Volley z Rybnika bezlitosny dla talentów Jastrzębskiego Węgla [ZDJĘCIA]
Dariusz Luks był bardzo zadowolony z występu swoich podopiecznych.
W ramach 8. kolejki zmagań o mistrzostwo II ligi w siatkówce, do Rybnika – na mecz z Volleyem przyjechała Akademia Talentów Żory Jastrzębski Węgiel.
Już początek pierwsza seta pokazał, że rybniczanie nie powinni mieć problemu z odniesieniem kolejnego ligowego zwycięstwa. Po asie Podleśnego Volley prowadził 3:1 i regularnie zaczął powiększać swoją przewagę. Rozgrywający w ekipie Luksa często korzystał ze środkowych, na co recepty nie mogli znaleźć przyjezdni. Po skutecznym bloku Zubka, miejscowi mieli już 7 pkt przewagi (19:12) i Dariusz Luks wpuścił na parkiet rezerwową szóstkę, która dokończyła inauguracyjnego seta (25:17).
Druga partia była bardzo podobna do pierwszej. Dodatkowo jastrzębianie psuli sporo zagrywek, mieli problem ze skończeniem akcji. Nie dziwi więc, że rybniczanie szybko wypracowali sobie kilka punktów przewagi. Po asie Pizuńskiego Volley prowadził 10:5 i kontrolował przebieg wydarzeń na parkiecie. Wykorzystując ogromną przewagę rybniczan, trener ponownie dał pograć potencjalnie rezerwowym. Po bloku Śliża miejscowi wygrali drugiego seta 25:19.
Na trzeci set Volley wyszedł w mocno rezerwowym składzie i mecz nieco się wyrównał. Co prawda po asie Wojtaszkiewicza i bloku Lewki miejscowi prowadzili 4:1, ale goście szybko doprowadzili do remisu, a po chwili prowadzili 5:4. Przy stanie 10:9 dla jastrzębian, o czas poprosił trener gospodarzy. Po nim – jego podopieczni zaczęli grać skuteczniej i objęli prowadzenie 14:11. Później nie było już tak dobrze i zrobiło się 20:17 dla Akademii Talentów Jastrzębskiego. Wtedy na parkiet wróciła podstawowa szóstka Volleya i szybko odrobiła straty, by ostatecznie wygrać seta 26:24 i cały mecz 3:0.
To było siódme zwycięstwo – w ósmym podopiecznych Dariusza Luksa, co daje Volleyowi 2. miejsce w ligowej tabeli. Za tydzień rybniczanie rozgrają mecz na wyjeździe, a ich rywalem będzie AZS Politechnika Opolska.
PO MECZU POWIEDZIAŁ
Dariusz Luks, trener Volleya Rybnika
My chcemy grać swoją siatkówkę. Na dzień dzisiejszy przeciwnicy mało mnie interesują. Chcemy budować się na pozytywach i na jak najlepszej naszej grze. Daliśmy trochę ciała dwa tygodnie temu w meczu z Tychami. Zespół jednak bardzo dobrze zareagował na tę porażkę. To zasługa wszystkich zawodników, ale także całego sztabu szkoleniowego, gdzie pomagają mi Arkadiusz Terlecki i Wojciech Kasperski. Wszyscy pracujemy, aby było jak najlepiej. Nasz zespół musi nabrać pewności. Dzisiaj było widać dojrzałość w drużynie, chociaż wiekowo różnica pomiędzy naszymi siatkarzami, a tymi z Jastrzębia w wielu przypadkach będzie wynosić tylko rak albo dwa. Zawodnicy, którzy na co dzień są zmiennikami bardzo nam pomagają w ostatnich tygodniach. Dzisiaj jednak trochę mnie zmartwili i nie chodzi mi o ich umiejętności, ale fakt, że rozpoczynając trzeci set, grali jakby „za karę”. Nie było w ich grze radości. Oni mogą przegrywać, ale nie w takim stylu. Natomiast są bardzo ważnym elementem tej ekipy, na treningach ciężko pracują i bardzo pomagają w budowaniu drużyny.
Volley Rybnik - Akademia Talentów Żory Jastrzębski Węgiel 3:0 (25:17, 25:19, 26:24)
Volley: Damian Śliż, Kamil Dębski, Dawid Konieczny, Tomasz Pizuński, Łukasz Wysocki, Błażej Podleśny, Damian Pilichowski (libero) oraz Oskar Wojtaszkiewicz, Mateusz Holesz, Adam Lewko, Mateusz Kukulski, Michał Szmajduch, Wojciech Zubko, Daniel Kmita.
AT: Maciej Krysiak, Bartłomiej Zawalski, Igor Oziabło, Dawid Nabiałczyk, Wojciech Szwed, Artur Błażej, Jakub Bąk (libero) oraz Patryk Czyrniański, Wojciech Kraj, Sebastian Bartecki, Michał Krawczyk, Krystian Walczak, Oskar Citak.