Lider za mocny dla MKKS Rybnik [KOMENTARZ]
Rybniccy koszykarze nie dali rady AGH Kraków.
Nie wiedzie się ostatnio koszykarzom z Rybnika. Po serii porażek czeka ich walka o ligowy byt. W sobotę, 20 stycznia podopieczni Łukasz Szymika rywalizowali z liderem z Krakowa. Zgodnie z przewidywaniami zwycięsko z tej batalii wyszli goście. – Mecz z liderem AGH Kraków, mimo wysokiej porażki, oceniam pozytywnie. Trzeba realistycznie podejść do porównania potencjału zawodników przeciwnika ich umiejętności i wyników z naszymi. Mimo tego zagraliśmy odważnie i z charakterem. Kibice, z którymi rozmawiałem zgodnie przyznawali, że dawno nie było w ekonomiku tak silnego zespołu. Poza siłą fizyczną, zgraniem, głębokością składu itd., AGH Kraków trafił 16 trójek na 53 proc. Gdybyśmy podeszli inaczej do meczu przegralibyśmy różnicą 60 punktów. Po spotkaniu powiedziałem zawodnikom, że w tym sezonie przegraliśmy już 7 meczów różnicą 4 lub mniej punktów i każdy z nich rozstrzygnęlibyśmy na swoją korzyść, gdyby nasza koncentracja na szczegółach, siła i precyzja podań oraz ogólnie gra była taka jak w dniu dzisiejszym. Jednocześnie przypominając, że do końca rundy zasadniczej pozostało 7 spotkań i tylko od ich właśnie koncentracji będzie zależało jak one się zakończą – podsumowuje mecz trener Szymik. Dodaje jednocześnie, że teraz czeka rybniczan walka o utrzymanie. – O matematycznych szansach na play off należy zapomnieć, teraz walczymy o miejsca 9. i 10. tzw. bezpieczne czyli kończące rozgrywki. Jeżeli w pozostałych do końca sezonu meczach nie osiągniemy 3 lub 4 zwycięstw, czeka nas walka o utrzymanie w drugim etapie rozgrywek czyli play out – wyjaśnia opiekun rybniczan.
Przypomnijmy, że drugi play out gra się do dwóch zwycięstw (1-1-1) w parach miejsca 11-14 i 12-13 – mecz otwarcia i ewentualnie decydujący u siebie gra drużyna wyżej rozstawiona. Zwycięzcy etapu utrzymują się w lidze, a pokonani tracą prawo gry w II Lidze Mężczyzn. – Uważam, że nie jesteśmy drużyną, która jest za słaba żeby grać w drugiej lidze. Jednak sezon i pewne jego okoliczności oraz niewykorzystane szanse sprawiły, że znaleźliśmy się w trudnym położeniu, dlatego wierzę że damy radę. Jesteśmy nadal mimo wszystko na początku odbudowy koszykówki męskiej w Rybniku. Pamiętam jak parę lat temu siatkarze – co roku obijali się o tyły, a teraz od kilku lat walczą w czołówce. Wierzę że w naszym przypadku może być podobnie. Musimy za wszelką cenę przetrwać ten trudny moment, co będzie również dla nas cennym doświadczeniem – dodaje na zakończenie Łukasz Szymik.
MKKS Rybnik – AZS AGH Kraków 76:113 (21:28, 13:25, 22:25, 20:35)
MKKS: Krzysztof Zieliński 16, Łukasz Piórkowski 12, Łukasz Ochodek 9, Mateusz Mucha 8, Adam Białdyga 8, Marek Sidor 7, Jakub Twaróg 6, Rafał Koczy 5, Błażej Sładek 3, Piotr Konsek 2, Adam Kuśka 0