Sensacja w Hali Stulecia. ZAKSA odpadła w półfinale PP [ZDJĘCIA]

Początek meczu wcale nie wskazywał na to, że ZAKSA może mecz z Treflem zakończyć porażką. Spokojne prowadzenie kilkoma punktami w pierwszym secie i triumf 25:19. W połowie drugiego seta zarysowała się przewaga drużyny prowadzonej przez Andreę Anastiego. Trefl objął prowadzenie 15:11 i mimo ogromnych starań ZAKSY prowadzenia nie oddał do końca seta. Przy stanie 24:23 dla Trefla szkoleniowiec kędzierzynian wziął wideoweryfikację, ale racja była po stronie ekipy z Gdańska. 25:23 i remis w meczu 1:1. Trzeci set był jeszcze bardziej emocjonujący od poprzednich. Trefl szybko objął prowadzenie 5:1, ZAKSA wyrównała po 8, ale zespół Anastasiego znów uciekł na trzy punkty. Drużyna Mistrza Polski ponownie dogoniła Trefla i było po 17, a kędzierzynianie nawet objęli prowadzenie 18:17. Ekipa z Gdańska znów wyszła na prowadzenie w końcówce seta 23:21, następnie miejsce miała seria czelendży. Trenerzy obu ekip sprawdzali na wideo czy sędziowie podjęli dobrą decyzję. ZAKSA w trzecim secie ostatecznie przegrała i tym razem do 23. Na początku czwartego seta Mistrzowie Polski byli cieniem ekipy, która przez ostatnie miesiące pokonywała każdego w kraju. Trefl Gdańsk prowadził 8:4, ale jeszcze raz dał się w tym meczu dogonić. Siatkarze z Kędzierzyna wyrównali do stanu 13:13 i zaczęły się ogromne emocje. Raz jedni, raz drudzy prowadzili minimalnie. W końcówce lepszy był Trefl, który ponownie pokonał ZAKSĘ 25:23. Gdańszczanie awansowali do niedzielnego finału Pucharu Polski, który również zostanie rozegrany w Hali Stulecia we Wrocławiu. Przeciwnikiem będzie zwycięzca meczu Skra Bełchatów - Onico Warszawa.

ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - Trefl Gdańsk 1:3 (25:19, 23:25, 23:25, 23:25)

ZAKSA: Paweł Zatorski (L), Benjamin Toniutti, Rafał Buszek, Łukasz Wiśniewski, Mateusz Bieniek, Maurice Torres, Sam Deroo, Rafał Szymura, Sławomir Jungiewicz.

Trefl: Piotr Nowakowski, James Tyler Sanders, Szymon Jakubiszak, Damian Schulz, Daniel McDonnell, Artur Szalpuk, Mateusz Mika, Fabian Majcherski (L), Patryk Niemiec, Michał Kozłowski.