Kibice weszli za złotówkę, ale goli nie zobaczyli [ZDJĘCIA]
Ponad pięć tysięcy kibiców zjawiło się w piątkowy wieczór na stadionie Piasta Gliwice, który grał z Zagłębiem Lubin. Warunki atmosferyczne były fatalne - padał gęsty śnieg, a temperatura powietrza zbliżona zera stopni. Goli w meczu XXVIII kolejki Lotto Ekstraklasy nie było, aczkolwiek koniec meczu przysporzył trochę emocji.
Po ostatnich incydentach na stadionie Piasta, klub postanowił przyciągnąć kibiców sprzedając bilety za złotówkę, a w prezencie dodając ozdobny szalik klubowy. Rodzice mogli wybrać się z dziećmi, bo na trybunach zamknięty był sektor okupowany zazwyczaj przez najzagorzalszych kibiców, którzy dostali zakaz, a dzięki temu nie można było dziś usłyszeć przyśpiewek od których często więdły uszy.
Jeśli chodzi o sam mecz, to pierwsza połowa nie przyniosła wielkich emocji. W drugiej części spotkania lepiej prezentowali się zawodnicy gospodarzy prowadzeni przez Waldemara Fornalika. Piast stworzył kilka dogodnych sytuacji, ale piłka do bramki ostatecznie nie wpadła. Piast i Zagłębie dopisali w tabeli po jednym punkcie. Zespołowi z Gliwic pozostanie walka o utrzymanie, natomiast lubinianie balansują na granicy grupy spadkowej i mistrzowskiej. W kolejnym meczu Piast zagra na wyjeździe z Wisłą Płock, ale spotkanie odbędzie się dopiero za dwa tygodnie po przerwie na mecze reprezentacji Polski.
Piast Gliwice - Zagłębie Lubin 0:0
Piast: Jakub Szmatuła - Martin Konczkowski, Uroš Korun, Jakub Czerwiński, Marcin Pietrowski - Gerard Badía (68. Joel Valencia), Tomasz Jodłowiec, Tom Hateley, Saša Živec (81. Konstantin Vassiljev) - Karol Angielski (60. Michal Papadopulos), Mateusz Szczepaniak.
Zagłębie: Dominik Hładun - Bartosz Kopacz, Maciej Dąbrowski, Ľubomír Guldan - Alan Czerwiński, Jakub Tosik, Adam Matuszczyk, Filip Starzyński (68. Jarosław Kubicki), Saša Balić (80. Łukasz Moneta) - Jakub Mareš, Patryk Tuszyński (65. Bartłomiej Pawłowski).
Zółte kartki: J. Czerwiński, Papadopulos - Matuszczyk
Sędziował: Łukasz Szczech (Warszawa)
Widzów: 5397