Wyjątkowa koszulka i zagadkowy medal w półmaratonie leśnym. Wciąż trwają zapisy
W Miejskim Ośrodku Kultury, Sportu i Rekreacji w Kuźni Raciborskiej odbył się briefing prasowy przed III Kuźniańskim Półmaratonem Leśnym Rafamet 2018.
Materiał wideo:
Tradycyjnie bieg odbędzie się na terenach Nadleśnictwa Rudy Raciborskie. - Podczas drugiej edycji półmaratonu mieliśmy cztery pory roku. Życzymy sobie podobnej pogody jak w pierwszej edycji, czyli pięknego słońca - rozpoczął dyrektor MOKSiR Michał Fita.
- To nie przypadek, że impreza organizowana jest trzeci raz. Las szczególnie na Śląsku pełni także funkcje społeczne. Daje możliwość biegania w terenie leśnym przyzwoitymi drogami, z dala od zgiełku miasta. Zdecydowana część trasy składa się z pożarżyska. Las się odradza nie tylko społecznie, ale też przyrodniczo - powiedział nadleśniczy Nadleśnictwa Rudy Raciborskie, Robert Pabian.
Głos zabrał także Emanuel Longin Wons, prezes zarządu Rafamet S.A., sponsora tytularnego imprezy. - Z lasami państwowymi jest nam po drodze, w doborowym towarzystwie przyłączamy się do organizacji imprezy. Co ciekawe moment wybuchu pożaru w 1992 roku to dzień wyboru rady nadzorczej Rafametu. Bardzo nam się podoba impreza, która ma zasięg ponad regionalny. Zaimponowała nam waleczność biegaczy - szczególnie podczas minionej edycji, gdy w trakcie trwania biegu mieliśmy do czynienia z czterema porami roku. Już teraz mogę powiedzieć, że wesprzemy także czwartą edycję - dodał prezes.
Nowością jest "dyszka z kija", czyli nordic walking dla każdego, który się będzie chciał zmierzyć z dystansem 10 km. Start planowany jest na godzinę przed startem półmaratonu.
Nowością jest wyjątkowa koszulka. - Na uczestników czekają wyjątkowe koszulki i medale, które są wykonywane specjalną techniką. Medal jest niespodzianką i zapraszamy do zobaczenia go 14 kwietnia. Koszulki wyprodukowała zabrzańska firma "Warsztat koszulkowy". Jest to ich autorski projekt. Koszulka jest utrzymana w tematyce leśnej - powiedział dyrektor MOKSiR. - To będzie cenna pamiątka, wiem, że biegacze sobie kolekcjonują medale, więc przywiązujemy do tego szczególną wagę - dodał prezes Wons.
Na briefingu padło także pytanie o bezpieczeństwo trasy w związku z ubiegłoroczną nawałnicą. - Trasa jest bezpieczna i nie ma związku z nawałnicą z lipca 2017 roku, która zniszczyła setki hektarów lasu w okolicach Kuźni Raciborskiej. Przed wyruszeniem w trasę dokładnie ją sprawdzimy, żeby wszyscy w lesie czuli się bezpiecznie - powiedział dyrektor Pabian.
Obecnie jest zapisanych około dwustu uczestników. - Cieszymy się z tej liczby, aczkolwiek przyjęliśmy limit do 350 biegaczy. Zapisy trwają - zapraszamy do udziału. Tradycyjnie będzie można odwiedzić stoisko Lasów Państwowych na których będzie można nieodpłatnie dostać sadzonkę. Biegacze będą klasyfikowani w kategoriach wiekowych, ale także w kategorii najlepszego leśnika i "rafametowca". Bieg odbędzie się po raz pierwszy w sobotę, bo nie chcieliśmy wchodzić w kolizję Biegu Leśnika. Okres wiosenny obfituje w wiele innych imprez biegowych. Tym razem nie będzie koncertu jak podczas minionej edycji, ale za to będzie rozgrzewka dla biegających, którą poprowadzi miejscowy klub fitness - poinformował dyrektor Fita.
Są zgłoszenia Marokańczyków i Ukraińców, ale oni nie chcą płacić startowego na co organizatorzy nie wyrażają zgody, bo byłoby to zwyczajnie nieuczciwe.
Bieg odbywać się będzie pod patronatem Dyrektora Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych i Ministerstwa Sprawiedliwości.