Remis na własne życzenie. Wilki Wilcza wywieźli punkt z Czańca
O dużym szczęściu mogą mówić podopieczni Witolda Czekańskiego, którzy w sobotnie popołudnie podejmowali LKS Czaniec. Fatalna skuteczność zawodników z Czańca pozwoliła dopisać jeden punkt drużynie LKS Wilki Wilcza.
W słoneczne sobotnie popołudnie drużyna LKS Wilki Wilcza udała się na mecz do Czańca z tamtejszym LKS-em, który po porażce w ostatniej kolejce z Polonią Bytom chcąc myśleć jeszcze o awansie musiał ten mecz wygrać. Pierwsza połowa to dużo walki w środku pola, mało sytuacji bramkowych. W 43 minucie, zawodnicy z Wilczej domagali się rzutu karnego po zagraniu piłki ręką jednego z obrońców z Czańca, który blokując dośrodkowanie nogą, upadł tak niefortunnie, że piłka odbiła się od ręki i wyszła na rzut rożny. Druga połowa to już festiwal nieskuteczności zawodników gospodarzy. Zaraz po przerwie Ilya nie wykorzystał sytuacji sam na sam z Matrasem. Później kolejne sytuacje marnowali Kaczmarczyk, Wilczek. W 63 minucie Marcin Leszczyński faulował we własnym polu karym zawodnika gospodarzy i sędzia wskazał na 11 metr. Do piłki podszedł Marczyński i… trafił w słupek. Kilkanaście minut później powinno być 1:0 dla Czańca ale Ilya nie trafił do pustej bramki z 5 metrów.
Kolejny mecz Wilki Wilcza rozegrają 1 maja u siebie z Spójnią Landek (g. 17)
LKS Czaniec – LKS Wilki Wilcza 0:0
Żółte kartki: Lewandowski, Marczyński, Jurczak, Zaremba (wszyscy Czaniec); Wiśniowski, Leszczyński, Zieliński, Rylukowski (Wilcza)
LKS Czaniec: Kozieł, Kaczmarczyk, Żak, Jurczak, Borak, Świerczyński, Marczyński (70` Kozioł), Lewandowski (81` Zaremba), Palarczyk(70` Wilczek), Ilya, Snady
Wilki Wilcza: Matras, Rylukowski, Steuer, Leszczyński, Czekański, Boczar, Wiśniowski (68` Bartos), Tabiś, Zieliński Buchalski (57` Orzeszyna), Gajewski