Porażka Unii Turza ze Ślęzą Wrocław
W końcówce pierwszej i na początku drugiej części gry rozstrzygnięte zostały losy niedzielnego pojedynku pomiędzy walczącą o utrzymanie w III lidze Unią Turza Śl. a Ślęzą Wrocław. Goście wygrali 0:2 po bramkach Marcina Wdowiaka i Macieja Matusika.
Przyjezdni przede wszystkim nie zamierzali w Turzy przegrać. Toteż przez długie minuty inicjatywa należała do piłkarzy Unii, z czego jednak niewiele wynikało. Unia grała bez pomysłu, a tylko kilka jej prób zakończyło się strzałem na bramkę. Goście więc z upływem minut zaczęli atakować coraz groźniej.
W 45. minucie spotkania Maciej Firlej wywalczył przed polem karnym rzut wolny. Sam poszkodowany podszedł do piłki, ta trafiła w mur zawodników Unii, spadła jednak pod nogi Wdowiaka, który z najbliższej odległości nie miał problemów z pokonaniem Piotr Pasia. Tuż po golu sędzia zaprosił piłkarzy do szatni.
Pierwsi wyszli z niej unici. Co z tego, skoro po wznowieniu gry, przynajmniej niektórzy piłkarze drużyny gospodarzy myślami byli chyba jeszcze na przerwie, co wykorzystał Matusik, który w 46. minucie zupełnie nieatakowany, wystawił sobie na lewej stronie, tuż przed polem karnym piłkę do strzału i niczym na treningu uderzył przy prawym słupku, nie dając Pasiowi żadnych szans.
Po tej porażce Unia Turza ma już 5 punktów straty do bezpiecznego miejsca i jej sytuacja w kontekście walki o utrzymanie stała się bardzo trudna.
Unia Turza - Ślęza Wrocław 0:2 (0:1)
Bramki: Wdowiak (45.), Matusik (46.)
Unia: Paś, Suchecki, Zarychta, Lalko, Szymiczek (57. Glenc), Trąd, Dariusz Pawlusiński, Kuczok, Musiolik (57. Dawid Pawlusiński), Gładkowski, Hanzel. Trener Józef Dankowski.
Ślęza: Ziarko, Repski (80. Niewiadomski), Mańskowski, Bohdanowicz, Firlej, Matusik (87. Berkowicz), Traczyk, Łątka, Wdowiak, Muszyński, Małecki. Trener Grzegorz Kowalski.