Póki co bez reorganizacji IV ligi
W sali konferencyjnej Stadionu Śląskiego w Chorzowie, w gronie władz oraz 27 z 32 przedstawicieli klubów czwartoligowych dyskutowano nad przyszłością systemu rozgrywek.
Obecnie na Śląsku są dwie czwarte ligi, a mistrzowie tych grup muszą grać jeszcze ze sobą, aby awansować do III ligi. Burzliwe dyskusje i mnóstwo pomysłów na zmiany, ale końcowych decyzji żadnych.
Z propozycji przedstawianych można było usłyszeć głos w sprawie jednej czwartej ligi i dwóch grup wojewódzkich, które byłyby łącznikiem z klasą okręgową. Wspomniano również o utworzeniu po rundzie jesiennej grup mistrzowskich i spadkowych czy też o awansie mistrzów dwóch grup do trzeciej ligi.
Głosy przedstawicieli klubów podsumował prezes Śląskiego Związku Piłki Nożnej Henryk Kula wyjaśniając między innymi, że nie można po rundzie jesiennej dokonać podziału ligi, ponieważ zgodnie z regulaminem PZPN drużyny uczestniczące w rozgrywkach muszą rozegrać mecz i rewanż. Ponadto przypomniał, że zasada awansu jednej drużyny z województwa jest w PZPN obowiązująca dla wszystkich związków wojewódzkich i nie może być mowy o wyjątku dla Śląskiego ZPN. Jednocześnie zaznaczył, że propozycja Śląskiego Związku Piłki Nożnej zostaje poddana ocenie klubów, które wypowiedziały się za lub przeciwko zaprezentowanej reformie.
Po podsumowaniu głosów okazało się, że 15 klubów głosowało przeciwko formie reorganizacji zaproponowanej na spotkaniu, a 12 było za jej wprowadzeniem.
Całość czytaj TUTAJ
ŚLZPN Katowice