Michał Probierz: To dla mnie bolesna nauczka
- Ciężko jest ugrać jakieś punkty, gdy gra się przez 75 minut w osłabieniu z zespołem, który ma pewność siebie. To bolesna nauczka dla mnie jako trenera, ale trzeba z tym żyć i umieć te trudne momenty przetrwać - powiedział po przegranej z Piastem Gliwice Michał Probierz.
Cracovia już od 12. minuty spotkania z Piastem Gliwice musiała grać w osłabieniu po czerwonej kartce dla Marcina Budzińskiego. Trener "Pasów" miał pretensje do swoich graczy o to, jak zareagowali po tym wydarzeniu. - Bardzo dobrze weszliśmy w spotkanie. Było widać, że jesteśmy agresywni i mogliśmy tutaj coś ugrać. Po czerwonej kartce nasi zawodnicy uznali, że ten mecz jest przegrany. To nasza bolączka, że żaden z piłkarzy nie podbudował innych. Nie da się ciągle z ławki wołać, żeby pomóc - powiedział Michał Probierz.
- Pierwsze dwie bramki straciliśmy za łatwo. Liczyłem, że po rzucie karnym to się odmieni. Nawet w końcówce pierwszej połowy mieliśmy kilka sytuacji, jeden słupek. Mogło być 2:1. Szkoda trzeciej bramki, bo liczyliśmy, że strzelimy gola i wprowadzimy nerwowość. Potem dążyliśmy, żeby zdobyć gola na 3:2. Gdybyśmy strzelili, to ostatnie minuty byłyby bardzo ciekawe - stwierdził szkoleniowiec ekipy z Krakowa.
- Ciężko jest ugrać jakieś punkty, gdy gra się przez 75 minut w osłabieniu z zespołem, który ma pewność siebie. To bolesna nauczka dla mnie jako trenera, ale trzeba z tym żyć i umieć te trudne momenty przetrwać. Co z tego, że dobrze biegamy, staramy się. W poprzednim meczu było to samo. Czegoś nam brakuje – przyznał Probierz, który zapewnił także, że napisze odwołanie w sprawie ukarania go wrzuceniem na trybuny po spięciu z Urosem Korunem