W Raszczycach ludzkie dramaty nie przechodzą bez echa
W ten weekend w Raszczycach odbędą się dożynki, w trakcie których będą zbierane środku dla dwóch mieszkańców tej miejscowości, których spotkały wielkie, życiowe dramaty.
Przy okazji dożynek, mieszkańcy Raszczyc nie zamierzają tylko i wyłącznie bawić się, ale także udzielić pomocy potrzebującym. Potrzebuje jej 22-letni Kamil Gembalczyk, były junior miejscowego LKS-u (klub również aktywnie włączył się w akcję). Kamil w sierpniu 2017 roku uległ nieszczęśliwemu wypadkowi na basenie, który skończył się długą, kilkumiesięczną walką o życie. Podłączony do respiratora młody człowiek miał ostrą niewydolność oddechową, związaną z niestabilnym złamaniem trzonu kręgosłupa. Nawracające infekcje, gorączka, zaburzenia oddechowo – krążeniowe powodowały, że każdy dzień mógł być ostatnim w jego życiu. Gdy tylko stan się polepszył postanowiono o przewiezieniu Kamila do szpitala w Reptach, gdzie próbowano doprowadzić go do takiego stanu, w którym mógłby podjąć powolną rehabilitacje. W lutym Kamil wrócił do domu, ale to nie oznacza koniec problemów. Potrzebna jest bardzo kosztowna rehabilitacja, która rujnuje budżet rodziny.
Pomocy potrzebuje też 32-letni Przemek Malinowski, który w 2013 roku nagle zaczął podupadać na zdrowiu. Diagnoza - ostre rozsiane zapalenie mózgu, rdzenia kręgowego oraz zapalenie wielonerwowe, wskutek czego doznał kurczowego porażenia czterokończynowego. W dalszym ciągu zmaga się z niedowładami oraz nasilonymi zaburzeniami czucia głębokiego i powierzchniowego, co w znacznym stopniu utrudnia mu powrót do zdrowia. Obecnie porusza się z pomocą sprzętu rehabilitacyjnego, a na co dzień wymaga pomocy drugiej osoby. Rehabilitacja i leczenie są bardzo kosztowne.
W charytatywną akcję włączają się artyści, którzy wystąpią w ten weekend w Raszczycach.