Skra z nimi przegrała, a ZAKSA łatwo pokonała. Chemik odprawiony w trzech setach [ZDJĘCIA]
W piątek w Hali Azoty w Kędzierzynie-Koźlu rozegrano mecz III kolejki siatkarskiej PlusLigi.
Wicemistrz Polski po raz pierwszy w tym sezonie zawitał do Hali Azoty, aby rozegrać mecz ligowy. ZAKSA w pierwszych dwóch meczach sezonu wygrała. Najpierw w Sosnowcu z MKS-em Będzin 3:1, następnie w Szczecinie 3:0 ze Stocznią. W piątek mierzyła się z Chemikem Bydgoszcz, który podobie jak kędzierzynianie dobrze rozpoczęli sezon. Początek meczu zdecydowanie należał do gospodarzy. W bloku i ataku świetnie spisywał się Mateusz Bieniek, w samym ataku Aleksander Śliwka, a Łukaszowi Kaczmarkowi wszedł as. To między innymi przyniosło wysokie prowadzenie w połowie seta 13:5. Wysokie prowadzenie ZAKSY utrzymywało się do końca seta, a dla kędzierzyńskiej ekipy punktował m.in. Sam Deroo. Gospodarze seta zakończyli atakiem Kaczmarka i wynikiem 25:15.
Kibiców, których było wyjątkowo mało jak na pierwszy mecz domowy, rozbudziła długa wymiana na początku drugiego seta zakończona punktem dla Chemika, co zostało zweryfikowane dopiero po czelendżu. Skromne jednopunktowe prowadzenie bydgoszczan utrzymywało się do stanu 10:9. Później świetnie na bloku popracowali Deroo z Wiśniewskim i przy wyniku 12:10 dla ZAKSY, trener przyjezdnych Jakub Bednaruk poprosił o przerwę. Do trzech punktów przewagę zespół Andrei Gardiniego powiększył po serwisie Toniuttiego. Piłka zatańczyła na siatce i spadła tuż za nią. 16:12 było po asie Deroo i zwycięstwo w drugiej odsłonie zbliżało się coraz bardziej. W kolejnych akcjach świetnie w bloku spisali się Wiśniewski z Kaczmarkiem, Toniutti popisał się kiwką, a Śliwka zatrzymał w pojedynkę na siatce. Było już 19:12 dla ZAKSY. Chemik w niczym nie przypominał drużyny z początku seta, a zakończył go Jan Lesiuk serwisem w siatkę. ZAKSA wygrała seta 25:14.
Trzeci set od początku układał się po myśli ZAKSY. Na bloku dobrze radził sobie Kaczmarek, Śliwka w ataku, a Zatorski wyczyniał cuda w obronie. To dało prowadzenie kędzierzyńskiej ekipie na półmetku seta w stosunku 12:7. Pod koniec ZAKSA dominowała. Ciekawą akcję wybronił najpierw Deroo, później Zatorski, a wykończył Śliwka. Było już 20:13 dla wicemistrza Polski. Chemik robił wszystko, żeby nie przegrać ponownie wysoko i w zasadzie się to udało. Ekipa z Bydgoszczy przegrała tym razem do 18, a mecz zakończył się skutecznym atakiem Sławomira Jungiewicza.
Chemik Bydgoszcz nie sprawił większego kłopotu ZAKSIE Kędzierzyn-Koźle, a trzeba pamiętać, że ta sama drużyna wygrała w tie-breaku z mistrzem Polski Skrą Bełchatów w ramach I kolejki PlusLigi.
Kolejny mecz ZAKSA rozegra w niedzielę 28 października. Przed własną publicznością podejmie Trefl Gdańsk, a początek spotkania o godzinie 17:30.
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - Chemik Bydgoszcz 3:0 (25:15, 25:14, 25:18)
ZAKSA: Łukasz Wiśniewski, Mateusz Bieniek, Łukasz Kaczmarek, Benjamin Toniutti, Sam Deroo, Aleksander Śliwka, Paweł Zatorski (L) oraz Przemysław Stępień, Sławomir Jungiewicz.
MVP: Benjamin Toniutti.