Rezerwowy dał trzy punkty. GKS już piąty!
GKS Jastrzębie przez niemal całą drugą połowę grał w przewadze, ale gola na wagę zwycięstwa zdobył dopiero pod koniec spotkania. Dzięki wygranej, jastrzębianie awansowali na piąte miejsce.
GKS Jastrzębie powinien prowadzić już po jednej z pierwszych akcji, ale sytuacji sam na sam z bramkarzem Podbeskidzia Bielsko-Biała nie wykorzystał Kamil Jadach. Kilkanaście minut później Fabisiak znów uratował swój zespół - tym razem po strzale Kamila Adamka. Były napastnik "Górali" zdołał jednak wpakować piłkę do siatki tuż przed przerwą.
Wydawać by się mogło, że na początku drugiej połowy sytuacja jastrzębian była idealna - zespół prowadził, a rywal grał w osłabieniu, bo tuż po wznowieniu gry drugą żółtą kartkę zobaczył Filip Modelski. Tymczasem... bielszczanie doprowadzili do wyrównania. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego gola zdobył Bartosz Jaroch, który na boisku pojawił się zaledwie dwie minuty wcześniej.
Zapowiadało się, że mimo gry w przewadze przez niemal całą drugą połowę, mecz zakończy się remisem. Gospodarze długo nie byli w stanie wpakować drugiego gola - udało się dopiero chwilę przed końcem, a na listę strzelców wpisał się Adam Żak.
Dzięki wygranej jastrzębianie awansowali na piąte miejsce w tabeli. Mają zaledwie cztery punkty straty do drugiej Sandecji Nowy Sącz.
GKS Jastrzębie - Podbeskidzie Bielsko-Biała 2:1 (1:0)
Bramki: Adamek 39. Żak 88. - Jaroch 57.
GKS: Grzegorz Drazik - Dominik Kulawiak, Piotr Pacholski, Kamil Szymura, Dawid Gojny - Maciej Spychała, Patryk Skórecki (78. Adam Żak), Damian Tront - Krzysztof Gancarczyk (69. Farid Ali), Kamil Adamek (90. Kacper Kawula), Kamil Jadach.
Podbeskidzie: Wojciech Fabisiak - Filip Modelski, Kamil Wiktorski, Mavroudís Bougaḯdis, Paweł Oleksy - Łukasz Sierpina, Guga Palawandiszwili (57. Bartosz Jaroch), Michał Rzuchowski, Chopi (80. Dominik Jończy), Przemysław Płacheta (68. Kacper Kostorz) - Valērijs Šabala.
Żółte kartki: Pacholski - Modelski.
Czerwona kartka: Modelski 47.
Sędzia: Robert Marciniak (Kraków).