Porażka siatkarzy TS Volley Rybnik
Bez punktów wrócili z wyjazdowego meczu do Kęt siatkarze TS Volley Rybnik, którzy w czterech setach przegrali mecz 7. kolejki spotkań rozgrywek II ligi z miejscowym UMKS-em Kęczaninem.
Pierwszy set rozpoczął się od mocnego uderzenia zespołu z Rybnika, który za sprawą trudnych zagrywek posyłanych przez Rafała Rybarczyka szybko wyszli na sześciopunktowe prowadzenie (3:9). Przerwa na żądanie trenera gospodarzy pomogła, ich gra uległa poprawie co miało odzwierciedlenie na tablicy wyników na której pojawił się remis po 13. Kolejne akcje to gra punkt za punkt która utrzymywała się do stanu 17:17. Wtedy to gospodarze zdobyli kilka punktów z rzędu wychodząc na bezpieczne prowadzenie 22:18, którego nie oddali już do końca seta triumfując do 21.
Drugą partię ponownie lepiej rozpoczęli zawodnicy gości, którzy od początku objęli kilkupunktowe prowadzenie. Dzięki świetnie serwującemu Łukaszowi Wysockiemu przyjezdni wyszli na wydawać by się mogło bezpieczne, pięciopunktowe prowadzenie (8:13). Przerwa na żądanie gospodarzy ponownie przyniosła oczekiwany efekt, czego skutkiem było doprowadzenie do remisu po 17, a z czasem wyjście na trzypunktowe prowadzenie (20:17). Gospodarze pewnie zmierzali do zwycięstwa w tym secie, prowadząc już 22:20, jednak kapitalna gra rybniczan w końcówce partii i świetne zagrywki Wojciecha Zubko pozwoliły im zdobyć pięć punktów z rzędu i przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść.
Podrażnieni przegranym setem gospodarze bardzo dobrze rozpoczęli trzecią odsłonę od początku wychodząc na kilkupunktowe prowadzenie. Bezradni goście trenowani przez Wojciecha Kasperskiego nie byli w stanie nawiązać walki ze świetnie grającymi zawodnikami z Kęt, którzy z każdą chwilą powiększali swoją przewagę zwyciężając pewnie do 16. Czwarty i ostatni set to kontynuacja świetnej gry gospodarzy, z którą nie byli sobie w stanie poradzić bezradni przyjezdni. Cała partia przebiegała pod dyktando Kęczanina, którzy byli dużo lepsi w każdym elemencie siatkarskiego rzemiosła. Wygrali oni pewnie do 18, a w całym meczu 3:1.
UMKS Kęczanin Kęty – TS Volley Rybnik 3:1 (25:21, 23:25, 25:16, 25:18)
UMKS: Błasiak, Gruszka, Krupa, Ferek, Szpyrka, Skolimowski oraz Waloch (libero), Fenoszyn, Samborski, Zuchowski, Pochłopień
TS Volley: Wysocki, Kozieł, Mazurek, Zubko, Rybarczyk, Kukulski oraz Krzywiecki (libero), Holesz (libero), Hoszman, Jajus, Kuwaczka