Faworyt nie zawiódł - pewne zwycięstwo akademiczek
Bez niespodzianki zakończył się sobotni mecz 11. kolejki rozgrywek o mistrzostwo I Ligi Kobiet w siatkówce, w którym KŚ AZS Politechniki Śląskiej Gliwice podejmował ostatnią drużynę ligowej tabeli - WTS KDBS Bank Włocławek. Miejscowe do zwycięstwa potrzebowały trzech setów.
Sobotnie spotkanie rozpoczęło się od prowadzenia gospodyń 4:0. Z czasem ich przewaga jeszcze wyraźniej się powiększyła i wynosiła osiem punktów (11:3). Konsekwencja w grze podopiecznych trenera Krzysztofa Czapli pozwoliła im kontrolować przebieg gry czego efektem było utrzymanie bezpiecznej przewagi, której nie straciły do końca seta zwyciężając wyraźnie do 14.
Drugą partię lepiej rozpoczęły przyjezdne, które wyszły na dwupunktowe prowadzenie (5:7). Miejscowy szybko poprawiły swoją grę zdobywając pięć punktów z rzędu i wychodząc na prowadzenie 10:7. Dalszy fragment gry to utrzymywanie przewagi przez akademiczki, na których dobre akcje nie były w stanie nic poradzić przyjezdne. Set zakończył się pewnym zwycięstwem gospodyń 25:18, które objęły prowadzenie w meczu 2:0.
Trzeci i ostatni set to początkowo wyrównana gra obydwu zespołów, z lekkim wskazaniem na gliwiczanki, które z czasem wyszły na bezpieczne pięciopunktowe prowadzenie (11:6). Włocławianki zdołały co prawda doprowadzić do remisu po 14, jednak było to wszystko na co było je stać tego dnia. Końcówka partii należała do miejscowych, które ponownie odskoczyły na kilka punktów i dowiozły bezpieczną przewagę do końca zwyciężając do 21, a w całym meczu 3:0.
KŚ AZS Politechniki Śląskiej Gliwice - WTS KDBS Bank Włocławek 3:0 (25:14, 25:18, 25:21)
AZS: Nadziałek, Ciesielczyk, Osadchuk, Kowalczyk, Salanciova, Pelc oraz Elko (libero), Dyduła, Trocińska
WTS: Kwasowska, Pachurka, Jakubowska, Baidiuk, Świderska, Pietrzyńska oraz Tracz (libero), Walczak (libero), Pietruszka, Bielińska