ROW 1964 Rybnik blisko dna. Przegrał z drużyną Franciszka Smudy
Ośma porażka rybnickiego ROW-u w rozgrywkach drugoligowych. W sobotę podopieczni trenera Jacka Trzeciaka przegrali w Łęcznej z Górnikiem 1:4. Jedyną bramkę dla ROW-u zdobył Mateusz Mazurek. ROW jest w tabeli na przedostatnim miejscu.
Wynik meczu otworzył Piotr Rogala, dając prowadzenie w 15. minucie Górnikowi z Łęcznej. Sprawnie odpowiedział rybnicki ROW dzięki Mateuszowi Mazurkowi. Po 23 minutach mieliśmy remis 1:1. Na tym koniec dobrych wiadomości dla fanów ROW-u. Przed przerwą Górnik znów prowadził po golu Egipcjanina Mohameda Essama. Co gorsza zaraz po wyjściu z szatni było już 3:1 dla gospodarzy. Tym razem do bramki trafił Patryk Szysz. ROW został dobity w doliczonym czasie meczu, gdy gola na 4:1 zdobył Robert Pisarczuk. Zespół z Łęcznej przybliżył się do strefy medalowej II ligi, natomiast ROW do degradacji. Choć do końca sezonu jeszcze 14 meczów, to trzeba pamiętać, że rozgrywana jest już runda wiosenna i spotkań na odbicie się od dna jest coraz mniej. Rybniczanie do bezpiecznego miejsca w tabeli tracą dwa punkty. W ostatnim meczu ligowym w tym roku ROW pojedzie do Rzeszowa, żeby zmierzyć się z Resovią (8. miejsce).
Górnik Łęczna - ROW 1964 Rybnik 4:1 (2:1)
Piotr Rogala 15., Mohamed Essam 32., Patryk Szysz 46., Robert Pisarczuk 90.+3. - Mateusz Mazurek 23.
Górnik: Patryk Rojek - Jakub Zagórski, Piotr Rogala, Tomasz Midzierski, Kamil Pajnowski - Patryk Szysz, Tomasz Tymosiak, Paweł Sasin, Robert Pisarczuk, Mohamed Essam (82. Filip Szewczyk) - Paweł Wojciechowski.
ROW 1964: Aleksander Łubik - Jan Janik, Marek Krotofil, Szymon Jary, Piotr Dudzik (83. Michał Rostkowski) - Mateusz Mazurek, Mateusz Bukowiec (63. Radosław Dzierbicki), Dominik Zawadzki, Krzysztof Koch - Kamil Spratek (54. Robert Tkocz), Piotr Okuniewicz.