Niespodziewana porażka Jastrzębskiego Węgla
Nie takiego scenariusza spodziewali się kibice "pomarańczowych" zgromadzeni w hali przy ulicy Jana Pawła II na meczu 9. kolejki rozgrywek Plus Ligi, w którym jastrzębianie gładko w trzech setach przegrali z niżej notowanym Chemikiem Bydgoszcz.
W spotkanie lepiej weszli bydgoszczanie, którzy szybko osiągnęli czteropunktową przewagę (2:6). Przerwa na żądanie trenera gospodarzy - Ferdinando de Giorgiego częściowo przyniosła spodziewany efekt, gospodarze zdołali odrobić dwa "oczka" i przegrywali tylko 5:7. W dalszej części seta gra wyrównała się, żaden z zespołów nie potrafił wypracować sobie bezpiecznej przewagi. Błędy własne gospodarzy sprawiły, że rywale przed decydującą fazą seta zdołali odskoczyć na pięć punktów (16:21). Gra jastrzębian w końcówce seta uległa poprawie, jednak byli oni w stanie odrobić tylko część strat i to goście zwyciężyli do 23 obejmując prowadzenie w meczu.
Drugiego seta lepiej rozpoczęli gospodarze, którzy prowadzili 2:0, jednak z czasem ich przewaga stopniała, a kłopoty z przyjęciem zagrywki sprawiły, że przeciwnicy zdołali odskoczyć na cztery punkty (4:8). Goście powiększyli przewagę do sześciu punktów (5:11), a z czasem ich prowadzenie sięgnęło aż dziesięciu oczek (11:22). Chwilowa poprawa gry pozwoliła "pomarańczowym" zdobyć pięć punktów z rzędu doprowadzając do wyniku 16:22, jednak ostatnie słowo tej odsłony należało do przyjezdnych, którzy zdobyli trzy punkty z rzędu triumfując pewnie do 16.
Trzecia i zarazem ostatnia partia to kontynuacja bardzo dobrej gry zawodników Chemika, którzy szybko wypracowali sobie cztery punkty przewagi (1:5). Przerwa na żądanie trenera gospodarzy nie przyniosła efektu, jastrzębianie nie byli w stanie nawiązać walki ze świetnie dysponowanym przeciwnikiem popełniając dodatkowo liczne błędy własne. Przewaga bydgoszczan wzrosła do siedmiu punktów (8:15). Grający konsekwentnie goście przetrwali napór miejscowych w końcówce partii, zdołali utrzymać przewagę i zwyciężyli ostatecznie do 22, a w całym meczu 0:3.
Statuetka MVP spotkania trafiła w ręce środkowego bydgoskiej drużyny - Michała Szalachy.
Jastrzębski Węgiel - Chemik Bydgoszcz 0:3 (23:25, 16:25, 22:25)
Jastrzębski: Kampa, Lyneel, Kosok, Konarski, Oliva, Hain oraz Popiwczak (libero), Bucki, Wolański
Chemik: Morozau, Margarido, Lipiński, Szalacha, Filipiak, Kovacević oraz Kowalski (libero), Gryc