Jastrzębianie górą w hicie kolejki
W rozegranym w sobotę hicie 10. kolejki Plus Ligi siatkarze Jastrzębskiego Węgla pokonali we własnej hali czwartą drużynę zakończonych przed tygodniem Klubowych Mistrzostw Świata - Asseco Resovię Rzeszów. Gospodarze do zwycięstwa potrzebowali czterech setów.
Ankieta
Spotkanie lepiej rozpoczęli przyjezdni, którzy prowadzili 1:3, jednak gospodarze szybko poprawili swoją grę i po asie serwisowym Christiana Fromma prowadzili dwoma punktami (7:5). Jastrzębianie kontrolowali boiskowe wydarzenia i dzięki skutecznej grze zdołali powiększyć swoją przewagę do pięciu "oczek" (16:11). Skuteczna zagrywka Resovii przełożyła sie na skuteczniejszą ich grę czego efektem było doprowadzenie do remisu po 20. Końcówka seta należała jednak do gospodarzy, którzy ponownie odskoczyli i zwyciężyli do 23.
Drugi set rozpoczął sie od wyrównanej gry obu ekip. Jako pierwsi odskoczyć zdołali rzeszowianie, którzy wyszli na prowadzenie 7:9. Przerwa na żądanie gospodarzy - Ferdinando de Giorgiego przyniosła efekt - na tablicy wyników pojawił się remis po 12. Gra ponownie wyrównała się, obydwa zespoły ponownie grały punkt za punkt. Jastrzębianom udało się wyjść na prowadzenie 18:16, jednak goście zdołali odrobić stratyi doprowadzić do emocjonującej końcówki, w której "pomarańczowi" pomimo obronienia pięciu piłek setowych przegrali 27:29.
Podbudowani zwycięstwem w partii poprzedniej rzeszowianie bardzo dobrze rozpoczęli seta trzeciego wychodząc szybko na trzypunktowe prowadzenie (1:4), które z czasem wzrosło do pięciu punktów (5:10). Przerwa na żądanie de Giorgiego i zmiana na pozycji atakującego (za Dawida Konarskiego pojawił się Jakub Bucki) przyniosły efekt, a coraz lepiej grający jastrzębianie odrobili straty, a po czasie sami wypracowali sobie kilkupunktową przewagę. Rozpędzeni gospodarze rozbijali bezradnych zawodników Resovii seryjnie zdobywając punkty. Set zakończył sie wysokim triumfem gospodarzy do 18.
Czwarta partia to kontynuacja świetnej i co najważniejsze skutecznej gry gospodarzy, którzy rozpoczęli ją od prowadzenia 4:0. Goście zdołali co prawda zniwelować straty i doprowadzić do remisu po 12, jednak gospodarze za sprawą świetnej zagrywki Jakuba Buckiego ponownie odskoczyli na kilka "oczek". Jastrzębianie pilnowali wypracowanej przewagi i dzięki konsekwentnej grze w końcówce zwyciężyli do 21, a w całym spotkaniu 3:1 w pełni rehabilitując się tym samym za porażkę w poprzedniej kolejce z zespołem z Bydgoszczy.
Statuetka MVP trafiła w ręce przyjmującego Jastrzębskiego Węgla - Juliena Lyneela.
Jastrzębski Węgiel - Asseco Resovia Rzeszów 3:1 (25:23, 27:29, 25:18, 25:21)
Jastrzębski: Kampa, Lyneel, Hain, Konarski, Fromm, Kosok oraz Popiwczak (libero), Rusek, Bucki, Wolański
Resovia: Shoji, Rossard, Lemański, Jarosz, Mika, Możdżonek oraz Perry (libero), Dryja, Czyrek