Rewelacja sezonu bez szans z Jastrzębskim Węglem
Pewne zwycięstwo w trzech setach odnieśli w hicie kolejki siatkarze Jastrzębskiego Węgla, którzy pokonali we własnej hali pewnie w trzech setach rewelację tegorocznych rozgrywek - Cerrad Czarnych Radom. Jastrzębianie odnosząc dziesiąte zwycięstwo w sezonie umocnili się na trzecim miejscu w ligowej tabeli.
Premierowa partia miała wyrównany przebieg tylko na początku. Do stanu 5:5 wynik oscylował w granicach remisu, jednak z czasem przewagę zaczęli uzyskiwać gospodarze prowadzeni przez trenera Roberto Santilliego, którzy wyszli na dwupunktowe prowadzenie (7:5). Konsekwentnie grający jastrzębianie utrzymywali niewielką przewagę, a w dalsze fazie seta dołożyli do niej jeszcze jedno "oczko" (12:9). Wchodząc w decydującą fazę seta "pomarańczowi prowadzili pięcioma punktami (20:15) i po świetnej końcówce zwyciężyli bardzo wysoko do 16.
Początek drugiej partii to kontynuacja bardzo dobrej gry miejscowych, którzy szybko zbudowali sobie pięciopunktową przewagę (7:2). W dalszej fazie seta obraz gry nie zmienił, a świetnie dysponowani miejscowi utrzymywali bezpieczną przewagę nad radomianami, w których składzie zabrakło dwóch podstawowych zawodników: rozgrywającego - Dejana Vincicia i atakującego Maksima Zhigalova, którzy są kontuzjowani. W decydującej fazie partii przewaga miejscowych sięgała siedmiu "oczek" (21:14), a w końcówce wzrosła do dziewięciu punktów. Gospodarze ponownie zwyciężyli do 16 obejmując prowadzenie w meczu 2:0.
Trzeciego seta niespodziewanie lepiej rozpoczęli goście, którzy wyszli na trzypunktowe prowadzenie (0:3), jednak był to tylko chwilowy moment słabszej gry jastrzębian, którzy doprowadzili do remisu po 3. Z czasem Czarni odbudowali trzy punkty przewagi i prowadzili 5:8. Przerwa na żądanie szkoleniowca miejscowych przyniosła efekt i gospodarze ponownie doprowadzili do remisu (10:10). Gra od tego momentu wyrównała się. Minimalną przewagę mieli w tej fazie radomianie, jednak gospodarze nie pozwolili im odskoczyć. Wchodząc w decydującą fazę seta na tablicy wyników był remis po 20. Końcówka spotkania to fantastyczna gra jastrzębian, którzy zdobyli pięć "oczek" z rzędu i zwyciężyli do 20, a w całym spotkaniu 3:0.
Zwycięstwo pozwoliło siatkarzom Jastrzębskiego Węgla utrzymać trzecie miejsce w ligowej tabeli, w której do drugiego miejsca, które zajmuje warszawskie Onico tracą tylko jedno "oczko", natomiast nad czwartym zespołem - Cerradem Czarnymi Radom mają już cztery punkty przewagi. Stawce przewodzi niepokonana w tym sezonie kędzierzyńska ZAKSA, do której jastrzębianie tracą aż dziesięć punktów.
Było to ostatnie spotkanie Plus Ligi przed przerwą. Rozgrywki wznowione zostaną za dwa tygodnie. Jastrzębianie następne spotkanie rozegrają 14 stycznia 2019 roku, kiedy to we własnej hali w derbach województwa Śląskiego zmierzą się z Aluronem Virtu Wartą Zawiercie.
Statuetka MVP spotkania po raz piąty w tym sezonie trafiła w ręce francuskiego przyjmującego Jastrzębskiego Węgla - Juliena Lyneela, który zakończył spotkanie z 15 punktami na koncie atakując z 63% skutecznością.
Jastrzębski Węgiel - Cerrad Czarni Radom 3:0 (25:16, 25:16, 25:20)
Jastrzębski: Kampa, Lyneel, Hain, Konarski, Fromm, Kosok oraz Popiwczak (libero), Bucki, Rusek,
Czarni: Giger, Żaliński, Huber, Filip, Fornal, Pajenk oraz Ruciak (libero), Wasilewski (libero), Kwasowski, Rybicki