Samobój rybniczanek odwrócił losy spotkania
Kolejną porażkę, tym razem bardzo pechową zanotowały piłkarki TS ROW Rybnik występujące w ekstralidze futsalu.
W meczu 8. kolejki grupy południowej TS ROW przegrał w podkrakowskich Słomnikach z tamtejszą Słomniczanką 3:4. Rybniczanki, które bronią tytułu mistrzowskiego w tym sezonie występują w dużo słabszym składzie. Wygrały pierwszy mecz na inaugurację, następnie ponosząc sześć porażek. Teraz przyszła siódma z rzędu, choć najbardziej pechowa z dotychczasowych.
Piłkarki TS ROW dobrze rozpoczęły mecz, bo już w 1. minucie objęły prowadzenie po bramce Edyty Botor. W dziewiątej minucie było już 2:0 dla rybnickiej drużyny po trafieniu Klaudii Adamek. Moment nieuwagi sprawił, że gospodynie szybko wyrównały strzelając bramki kolejno w 13. i 14. minucie. Na listę strzelców wpisały się Agnieszka Karcz i Julia Szostak. Do przerwy mieliśmy remis 2:2.
Po przerwie, a konkretnie w 27. minucie ROW znów prowadził. Ponownie na listę strzelców wpisała się Botor i rybniczanki prowadziły 3:2. Ta sama zawodniczka 6 minut później wpakowała piłkę do swojej bramki i mieliśmy remis 3:3. Ta sytuacja podłamała zawodniczki ROW-u i po chwili przegrywały już 3:4. Bramkę i jak się okazało zwycięską zdobyła Szostak.
TS ROW jest ostatni w tabeli ekstraligi kobiet z trzema punktami na koncie. Liderem z kompletem zwycięstw jest AZS Uniwersytet Jagielloński. To właśnie lider w najbliższy weekend przyjdzie do Rybnika.