ZAKSA w drodze po trofeum. Jest finał Pucharu Polski
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle wygrała 3:1 z Aluron Virtu Warta Zawiercie w półfinale Pucharu Polski.
Kędzierzynianie musieli sobie radzić bez swojego lidera Sama Deroo, który wypadł z gry na kilka tygodni z powodu kontuzji. Brak kluczowego siatkarza nie miał jednak wpływu na grę - ZAKSA wciąż nie przegrała w tym roku z polskim zespołem!
Pierwszą partię ZAKSA wygrała dosyć pewnie, kontrolując przebieg gry od samego początku. Co innego drugi set - w nim to ekipa z Zawiercia lepiej spisywała się w początkowych fragmentach i w efekcie ZAKSA musiała odrabiać straty z 3:7. Po zagrywkach Łukasza Wiśniewskiego udało się dogonić rywala, co umożliwiło budowę przewagi.
W trzeciej części Akuron Virtu grał jeszcze lepiej - głównie za sprawą Alexandre'a Ferreiry, dzięki czemu udało się wygrać do 20. Rywal ZAKSY popisał się świetną serią, zdobywając przy stanie 7:7 aż osiem punktów z rzędu.
Taki przebieg gry podrażnił wicemistrza Polski, który zmiażdżył rywala na początku czwartej części. Dzięki świetnemu rozpoczęciu (9:1) zwycięzca był już praktycznie znany. Rywalem ZAKSY w finale (niedziela, 14:45) będzie lepszy z meczu ONICO Warszawa - Jastrzębski Węgiel.
Najwięcej punktów dla ZAKSY zdobył Wiśniewski - 19. MVP został Benjamin Toniutti.
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - Aluron Virtu Warta Zawiercie 3:1 (25:19, 25:20, 20:25, 25:17)
ZAKSA: Śliwka, Szymura, Bieniek, Toniutti, Wiśniewski, Kaczmarek, Zatorski (libero) oraz Stępień, Koppers, Kalembka, Sacharewicz, Walczak.
Warta: Waliński, Rejno, Ferreira, Gawryszewski, Bociek, Masny, Koga (libero) oraz Dosanjh, Kania, Żuk, Malinowski, Semeniuk.