Jastrzębski Węgiel spróbuje sprawić kłopoty ZAKSIE
Już jutro do jastrzębskiej Hali Widowiskowo-Sportowej zawita niepokonany w tym sezonie na krajowym podwórku lider Plus Ligi - ZAKSA Kędzierzyn-Koźle. Sobotnie spotkanie będzie trzecią w tym sezonie batalią pomiędzy obiema drużynami.
Dotychczas dwukrotnie w tym sezonie górą byli kędzierzynianie, którzy zarówno w lidze jak i Pucharze Polski pokonali zawodników Jastrzębskiego Węgla. ZAKSA legitymuje się w lidze fantastycznym bilansem 15 zwycięstw w 15 meczach i pewnie przewodzi ligowej stawce. Jastrzębianie natomiast na 16 rozegranych spotkań triumfowali w aż 13 co pozwala im plasować się na trzecim miejscu w tabeli.
Jastrzębianie są w formie, w ostatniej kolejce pokonali na wyjeździe w czterech setach Mistrza Polski - PGE Skrę Bełchatów. "Pomarańczowi" pod wodzą trenera Roberto Santilliego wygrali jak na razie wszystkie sześć spotkań. Gospodarze jutrzejszego meczu zdają sobie jednak sprawę, że nie będą faworytem spotkania, które śmiało można określić mianem hitu kolejki, jednak uważają, że każdy zespół, nawet ZAKSA jest do pokonania:
Z każdym przeciwnikiem można wygrać. Akurat z tym rywalem będzie niezmiernie ciężko, ale jest to realne. Zrobimy wszystko, by tak się stało - zapewnia przyjmujący jastrzębskiego klubu - Julien Lynell.
Wiemy z kim gramy. 15 zwycięstw w 15 meczach w lidze ma swoją wymowę. Ale my również potrafimy prezentować dobrą siatkówkę. Dlatego skupiamy się na sobie - mówi Lynell.
ZAKSA to bardzo stabilny zespół, mający sporo doświadczenia i w którym większość graczy gra ze sobą od dłuższego czasu. Są bardzo pewni siebie i grają świetnie. Ale spróbujemy zmienić ten stan rzeczy i sprawić im kłopoty - zapowiada francuski zawodnik.
Kędzierzynianie w poprzedniej kolejce również w czterech setach pokonali akademików z Olsztyna.
Początek sobotniego spotkania w jastrzębskiej Hali Widowiskowo-Sportowej o godzinie 14:45. Bezpośrednią transmisję z meczu przeprowadzi stacja Polsat Sport.
Biuro prasowe Jastrzębski Węgiel