Zaczęli od porażki. Debiutant w roli kata
Piast Gliwice przegrał w swoim pierwszym meczu ligowym 2019 roku z Cracovią 1:2.
Spotkanie dobrze rozpoczęło się dla Piasta, który w 22. minucie spotkania objął prowadzenie - przy pomocy defensywy gospodarzy. Na prawym skrzydle piłkę otrzymał Martin Konczkowski, który mimo asysty dwóch rywali bez trudu wbiegł w pole karne i zagrał do Jorge Feliksa, a ten strzałem bez przyjęcia pokonał bramkarza Cracovii.
Prowadzenie nie trwało zbyt długo, bo "Pasy" wyrównały jeszcze przed przerwą, a gola - bezpośrednio z rzutu wolnego - zdobył Airam Cabrera. Na dodatek, tuż po wznowieniu gry krakowianie objęli prowadzenie po ładnej, zespołowej akcji, którą wykończył strzałem z pola karnego debiutant - Sergiu Hanca. Tuż przed końcem spotkania Cracovia mogła podwyższyć prowadzenie, jednak tym razem Frantisek Plach zdołał obronić bezpośrednie uderzenie z rzutu wolnego - tym razem w wykonaniu Javiego Hernandeza.
Piast po 21 meczach zajmuje szóste miejsce w Lotto Ekstraklasie. Może jednak zostać jeszcze wyprzedzony przez Koronę Kielce i Wisłę Kraków, które jeszcze w tym roku nie grały. "Biała Gwiazda" w poniedziałek zmierzy się z Górnikiem Zabrze.
Cracovia - Piast Gliwice 2:1 (1:1)
Bramki: Cabrera 37., Hanca 50. - Felix 22.
Cracovia: Michal Pesković - Cornel Rapa, Michał Helik, Oleksij Dytiatjew, Michal Siplak - Janusz Gol - Sergiu Hanca (74. Bojan Cecarić), Damian Dąbrowski (67. Milan Dimun), Marcin Budziński (73. Javi Hernandez), Mateusz Wdowiak - Airam Cabrera.
Piast: Frantisek Plach - Martin Konczkowski, Jakub Czerwiński, Aleksandar Sedlar, Mikkel Kirkeskov - Tom Hateley (83. Patryk Sokołowski), Patryk Dziczek - Mateusz Mak, Joel Valencia, Jorge Felix - Michal Papadopulos (68. Piotr Parzyszek).
Żółte kartki: Papadopulos, Sedlar.
Sędzia: Wojciech Myć (Lublin).