Unia Turza Śląska ponownie ograła Rymer Rybnik
W Rybniku rozegrano mecz sparingowy pomiędzy drużynami z czołówki katowickich klas okręgowych. Podobnie jak przed niespełna miesiącem Unia Turza Śląska pokonała Rymer 3:2. Mecz zakończył się takim samym rezultatem jak w pierwszym starciu obu zespołów 2 lutego, choć przebieg gry był nieco inny.
W 22. minucie padł pierwszy gol. Arkadiusz Lalko świetnym podaniem obsłużył niepilnowanego w polu karnym Hanzela, a ten pewnie wykorzystał „setkę”. Unici nie zbyt długo cieszyli się z prowadzenia, bowiem prosty błąd przytrafił się dobrze broniącemu przez całe spotkanie Lewandowskiemu, który wypuścił z rąk piłkę po dośrodkowaniu z prawej strony, a z prezentu skorzystał Dariusz Odon i bez problemów doprowadził do wyrównania. Do przerwy mieliśmy remis 1:1.
W 61. minucie defensorzy Unii nie upilnowali w polu karnym Semeniuka i ten strzałem w „długi róg” pokonał Lewandowskiego. W 72. minucie wyrównał Jan Krupiński, który głową trafił po rzucie rożnym wykonywanym przez Dariusza Pawlusińskiego. W 77. minucie swojego drugiego gola w zimowych sparingach zdobył Bartosz Suszek, który z bliska wpakował piłkę do siatki po dośrodkowaniu Gładkowskiego, którego z kolei kapitalnym podaniem na prawym skrzydle uruchomił Lalko.
Do końca meczu wynik nie uległ już zmianie i turzanie po raz drugi tej zimy wygrali w sparingu z Rymerem Rybnik 3:2.
Oba zespoły nie grały w pełnych składach, u gospodarzy zabrakło m.in. Oleksandra Szeweluchina i Przemysława Pitrego, a u unitów nie grali kontuzjowany Kamil Kostecki, chorzy Kamil Główka i Mikołaj Szewczyk oraz przebywający za granicą Oskar Stanik. Już na początku spotkania z drobnym urazem boisko opuścić musiał Kacper Krupiński, a w drugiej połowie krótko grał także ukraiński pomocnik, którego dopadły kłopoty żołądkowe.
KS Rymer Rybnik - KS Unia Turza Śląska 2:3 (1:1)
Odon 28., Semeniuk 61. - Hanzel 22., J. Krupiński 72., Suszek 77.
Unia Turza Śl.