Górnik Radlin bez szans w Mikołowie

Wtorkowe spotkanie od prowadzenia 3:0 rozpoczęli gospodarze, jednak po chwili radlinianie zdołali wyrównać (4:4). W kolejnych akcjach skuteczniejsi byli siatkarze Trójki, którzy konsekwentnie zaczęli budować sobie przewagę, która szybko osiągnęła barierę sześciu punktów (14:8). W dalszej fazie seta obraz gry nie uległ zmianie i wchodząc w decydujący fragment partii miejscowi prowadzili wysoko siedmioma "oczkami" (20:13). W końcówce Górnik zdołał odrobić nieco strat jednak przegrał ostatecznie do 23.

Blisko połowa drugiej partii to wyrównana gra obu zespołów z niewielkim wskazaniem na przyjezdnych. Dopiero od stanu po 11 Górnik zdołał odskoczyć na cztery punkty (11:15). UKS zdołał wyrównać doprowadzając do remisu po 19, jednak wchodząc w decydujący fragment partii na minimalnym prowadzeniu (19:20) znajdowali się goście prowadzeni przez trenera Marka Przybysza. W emocjonującej końcówce jako pierwsi piłki setowe mieli gospodarze, jednak radlinianie zdołali ich dogonić i sami mieli okazję do skończenia seta (24:25). Tak się jednak nie stało i to siatkarze Trójki zachowali więcej zimnej krwi i wygrali na przewagi 27:25.

Wyrównana gra w trzeciej odsłonie toczyła się tylko do stanu po 2. W kolejnych akcjach miejscowi szybko odskoczyli na sześć "oczek" (10:4) i w kolejnych akcjach w pełni kontrolowali boiskowe wydarzenia. Wchodząc w decydującą fazę seta radlinianie przegrywali pięcioma punktami (19:14). Sześć ostatnich akcji spotkania padło łupem gospodarzy, którzy wygrali bardzo wysoko do 14, a w całym spotkaniu 3:0, dzięki czemu awansowali na 1. miejsce w ligowej tabeli. Górnik, który zajmuje 4. miejsce traci do lidera 11 "oczek" mając jedno rozegrane spotkanie mniej.

UKS Trójka Mikołów - SK Górnik Radlin 3:0 (25:23, 27:25, 25:14)

UKS: Bilgoń, Szpitol, Czernik, Michalak, Niedziedzki, Sosna oraz Nieboj (libero), Kotarski, Mach, Lach

Górnik: Szafranek, Dzido, Ferdyan, Boduch, Konieczny K., Gardyan oraz Skupień (libero), Konieczny D., Walawski, Nowakowski, Konsek