Młodzież z SMS-u trenowała pod okiem Justyny Święty-Ersetic [ZDJĘCIA]
Raciborska lekkoatletka zawitała w piątkowy poranek do Szkoły Mistrzostwa Sportowego w Raciborzu w której stawiała swoje pierwsze kroki do wiekiej kariery. Justyna Święty-Ersetic, która przed kilkoma dniami obroniła tytuł Halowej Mistrzyni Europy w biegu sztafetowym 4x400 metrów poprowadziła krótki trening, rozdawała autografy i pozowała do zdjęć.
Oprócz Justyny w hali raciborskiego SMS-u pojawił się także Michał Woś, raciborski polityk, który pogratulował sukcesu osiągniętego w Glasgow.
Święty-Ersetic w Glasgow wywalczyła złoto w sztafecie, ale w biegu indywidualnym skończyło się tylko na szóstym miejscu. - Te mistrzostwa mają dla mnie słodko-gorzki smak. Bieg indywidualny nie do końca mi wyszedł tak jakbym tego chciała, ale taki jest sport, trzeba się z tym pogodzić. Za to w sztafecie zrekompensowałyśmy sobie niepowodzenia. Udało się nam obronić tytuł mistrzyń Europy i to na pewno cieszy. Te mistrzostwa były małym przystankiem w drodze do Igrzysk Olimpijskich w Tokio. Mam nadzieję, że mimo delikatnego potknięcia w Glasgow, na mistrzostwach świata też pokażę się z bardzo dobrej strony - powiedziała dziennikarzom Justyna.
Justyna poświęciła kilkanaście minut dla raciborskiej młodzieży. - Takie spotkanie jak te dzisiejsze zawsze cieszą i dodają ogrom pozytywnej energii i motywacji. Z młodzieżą ćwiczyło się fantastycznie. Jak widać chcieli szybciej trenować, ale musiałam ich trochę utemperować. Myślę, że dzieciaki były zadowolone. Było krótko, ale intensywnie, także mam nadzieję, że wyniosą z tego spotkania miłe wspomnienia - oceniła wspólny trening raciborzanka.
Już w poniedziałek Justyna wybiera się ponownie na obóz do Republiki Południowej Afryki. - Wczoraj wróciłam dopiero do domu, dziś intensywny dzień. Sobotę i niedzielę spędzę w domu, a w poniedziałek wyruszam już ponownie lecę na obóz kadry do RPA. Śmieje się, że popadnę tam w depresję, bo nie jestem jeszcze gotowa na tak długie zgrupowanie bezpoośrednio po mistrzostwach. Trzeba wziąć się z powrotem do ciężkiej pracy i walczyć o to, żeby spełnić kolejne swoje marzenia na mistrzostwach świata - zakończyła raciborska mistrzyni.
Jeszcze dziś o godz. 12 z Justyną Święty-Ersetic można się spotkać na otwartej konferencji w Domu Kultury "Strzecha" w Raciborzu.
Ludzie
polska lekkoatletka, Raciborzanka