Wpadka Wisły. RKK AZS Racibórz chciał grać, ale nie było gdzie
Mecz drugiej drużyny Wisły CanPack Kraków z RKK AZS-em Racibórz nie odbył się z winy gospodarzy.
W ostatni weekend RKK AZS Racibórz miał rozegrać dwa spotkania ligowe - w sobotę w Nowym Sączu i w niedzielę w Krakowie. Pierwszy mecz z UKS-em Żakiem udało się rozegrać (porażka 44:83) i po jego zakończeniu, zgodnie z planem, zespół ruszył pod Wawel. Tam jednak... organizatorzy nawet nie mieli w planach walczyć o II-ligowe punkty!
Gospodarze nie poinformowali drużynę z Raciborza, że tego dnia hala, w której swoje mecze rozgrywa Wisła CanPack jest zajęta. Śląski klub na razie nie komentuje zaistniałej sytuacji, ale chciałby powalczyć o punkty na parkiecie, a nie zdobyć je walkowerem.
RKK AZS w grupie B rundy finałowej II ligi nie spisuje się najlepiej. Wygrał tylko jedno z siedmiu spotkań i zajmuje piąte, przedostatnie miejsce z ośmioma punktami na koncie. Wisła Canpack Kraków jest trzecia, ma pięć "oczek" więcej.