Hit ostatniej kolejki spotkań dla ZAKSY
W hicie ostatniej kolejki spotkań fazy zasadniczej Plus Ligi w Kędzierzynie-Koźlu spotkali się lider ligowej tabeli - ZAKSA Kędzierzyn-Koźle i aktualny Mistrz Polski i półfinalista Ligi Mistrzów - PGE Skra Bełchatów. Górą po bardzo ciekawym i wyrównanym spotkaniu byli gospodarze, którzy wygrali w czterech setach.
Od początku spotkania przewagę mieli gospodarze, którzy wyszli na prowadzenie 5:2. W kolejnych akcjach kędzierzynianie skutecznie odpierali ataku goniących wynik rywali, jednak ci dopięli swego i wyrównali doprowadzając do remisu po 10. Od tego momentu gra wyrównała się, a wynik oscylował w okolicach remisu z niewielkim wskazaniem na ZAKSĘ. Wchodząc w decydującą fazę seta miejscowi prowadzeni przez trenera Andreę Gardiniego odbudowali swoją trzypunktową przewagę i prowadzili 20:17. Skra ponownie wyrównała (22:22) co zwiastowało wyrównaną końcówkę. W tej lepsi byli kędzierzynianie, którzy wygrali do 23 obejmując prowadzenie w meczu.
Początkowy fragment drugiej partii to wyrównana gra obu zespołów. Jako pierwsi większą przewagę zbudowali sobie tym razem goście, którzy wyszli na czteropunktowe prowadzenie (6:10). W kolejnych akcjach przewaga bełchatowian wzrosła do sześciu "oczek" (7:13). Gospodarze starali się gonić wynik, jednak długo nie udawało im się to. Najbliżej rywali byli przy stanie 14:15 kiedy to zbliżyli się do rywali na jeden punkt, jednak Skra wchodząc w decydujący fragment gry odbudowała swoją przewagę wychodząc na prowadzeni 16:20. Przyjezdni utrzymali przewagę i mięli w górze dwie piłki setowe (22:24) jednak ambitni kędzierzynianie doprowadzili do remisu i kolejnej tego dnia wyrównanej końcówki. W tej prowadzenie przechodziło z rąk do rąk jednak ponownie więcej zimnej krwi zachowali miejscowi, którzy okazali się lepsi w grze na przewagi i wygrali 38:36.
Trzecia partia od początku przebiegała pod dyktando gości, którzy szybko wypracowali sobie czteropunktową zaliczkę (4:8). Mimo prób odrobienia strat przez gospodarzy przewaga ta utrzymywała się przez większą część tej odsłony. Wchodząc w decydujące fragmenty partii bełchatowianie dorzucili do swojej przewagi jeszcze jedno "oczko" (15:20). W końcówce obraz gry nie uległ zmianie i goście zwyciężyli pewnie do 19 zapisując na swoim koncie pierwszą partię w meczu.
Podobnie jak początek poprzedniego seta również czwarta odsłona rozpoczęła się od przewagi przyjezdnych, którzy wyszli na czteropunktowe prowadzenie (4:8). Zawodnicy z Opolszczyzny gonili wynik jednak rywale odpierali ich atak. Kędzierzynianie doścignęli rywali doprowadzając do remisu po 14 i od tego momentu gra po raz kolejny w tym meczy wyrównała się. Przez dłuższy czas żaden z zespołów nie potrafił wypracować sobie większej przewagi. W wyrównanej końcówce minimalnie lepsi okazali się miejscowi, którzy zwyciężyli do 23, a w całym spotkaniu 3:1.
Przed ZAKSĄ, która dzięki wygraniu fazy zasadniczej Plus Ligi jest już pewna udziału w połfinale fazy play-off niemal trzytygodniowa przerwa w rozgrywkach. Kędzierzynianie wznowią rozgrywki w weekend 12-13 kwietnia na kiedy zaplanowano spotkania półfinałowe. Dokładne daty i godziny spotkań podane zostaną w późniejszym terminie.
Statuetka MVP trafiła w ręcę przyjmującego ZAKSY Kędzierzyn-Koźle - Sama Deroo.
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - PGE Skra Bełchatów 3:1 (25:23, 38:36, 19:25, 25:23)
ZAKSA: Toniutti, Deroo, Wiśniewski, Kaczmarek, Śliwka, Bieniek oraz Zatorski (libero), Szymura K. (libero), Koppers, Kalembka, Stępień
Skra: Łomacz, Ebadipuor, Kochanowski, Wlazły, Katić, Kłos oraz Piechocki (libero), Milczarek (libero), Droszyński, Orczyk, Fiel