Czy Racibórz to sportowe miasto? [SONDA]
Z jaką dyscypliną sportową Racibórz kojarzy się najbardziej? Do pytania prowokuje podział miejskich dotacji między kluby i stowarzyszenia sportowe. Jednych zadowolił, innych zasmucił. Spytaliśmy przechodniów, na jakie dyscypliny należy przeznaczać najwięcej pieniędzy z miejskiego skarbca. Na ulicach miasta sondę przeprowadzili Dawid Machecki i Mariusz Weidner. Można ją obejrzeć w wersji wideo na portalu nowiny.pl.
Gerard Piskalla
Ze starszej daty to oczywiście Unia Racibórz, ta piłkarska, a z dawnych czasów, z zapaśników był Bolek Mackiewicz. Aktualnie dobrze prezentują się Unia i brzeźnicki Dąb. Mieszkam na Zachodzie od dawna, ale z przyjemnością czytam i oglądam nowiny.pl. Wiem o sukcesach Justyny Święty – Ersetic oraz Patryka Ołenczyna. Na bieżąco jestem z Raciborzem. Ze starych sław sportu to pamiętam markowickiego Huberta Kostkę, a z boisk jeszcze Liszkę, Lazara. Jak ktoś powie: na Srebrnej, to wiadomo, że kibic piłkarski. Pieniądze na sport? Na młodzież powinny iść. Im więcej młodych będzie się garnęło do sportu, tym lepiej. Lekkoatletyka i pływanie są najbardziej ogólnorozwojowe. Zapasy to sport siłowy, indywidualny. Piłka nożna wymaga potężnego sponsora. Widać jak skończył się klub piłkarek Unii. Kto nie ma miedzi, ten w domu siedzi.
Mateusz Baron
To miasto kojarzy się z piłką nożną kobiet. To była dobra drużyna. Panie grały w reprezentacji Polski. Ze słynnych sportowców kojarzą mi się teraz Justyna Święty – Ersetic oraz Artur Noga. Jednak numerem jeden dla Raciborza są na dziś zapasy. Zawodnicy odnoszą sukcesy na arenie międzynarodowej stając na wysokich miejscach podium.
Alojzy Morciniec
Mój kolega z pracy Henryk Wolny był zapaśnikiem. Ten sport od zawsze się tu uprawiało i to z dobrymi wynikami. Ze współczesnych sportowców nie wiem nic o raciborzanach, ale przyznam, że nie oglądam teraz telewizji. Justyna Święty – Ersetic? A słyszałem o niej, faktycznie. Jeśli chodzi o podział pieniędzy na sport, to dałbym ich najwięcej na piłkę nożną. Lubię oglądać tę dyscyplinę, zwłaszcza gdy grają najlepsi.
Pan Piotr
Piłkarska i zapaśnicza Unia Racibórz to są wizytówki tego miasta. Kiedyś była Stal Racibórz, to też pamiętam. Z nazwisk słynnych sportowców to oczywiście kojarzę olimpijczyka Ryszarda Wolnego. Justyny Święty – Ersetic akurat nie kojarzę. Bieganie mnie niezbyt interesuję. Bardziej piłka nożna mnie wciąga. Racibórz zaniedbał jedną rzecz – fajną drużynę mieliśmy w futbolu kobiecym. To zostało zmarnowane, szkoda mi tego. Pieniądze na sport trzeba wydawać tam, gdzie są jakieś osiągnięcia. To jest moje zdanie.
Katarzyna i Marek Stadnikowie
Racibórz kojarzy się z siatkówką. W PWSZ są siatkarze, syn koleżanki jest siatkarzem, stąd te skojarzenia. Z koszykówką także. Jest liga amatorska i rozgrywki w ramach związku, w tym koszykówka kobieca. Na PWSZ studiowali słynni sportowcy np. Tomasz Sikora. Pamiętamy o złotym medaliście olimpijskim Ryszardzie Wolnym. Teraz mamy biegaczkę Święty – Ersetic. W pływaniu też mieliśmy światowe sukcesy kiedy pływała np. Katarzyna Dulian. Sportowo Racibórz dobrze się trzyma. Jaką dyscyplinę w mieście należy najbardziej wspierać z ratusza? Chyba siatkarzy. Bo są najprzystojniejsi ze sportowców.
Pani Teresa
Uważam, że wizytówką Raciborza są biegi. Ta dziewczyna Justyna Święty – Ersetic odnosi wielkie sukcesy. Artur Noga, ten płotkarz też sporo zdziałał w świecie sportu. Co wspierać? Na pływanie bym wydawała pieniądze, na szkołę mistrzostwa sportowego. Dzieciaki powinny uprawiać jak najwięcej sportu. Więcej imprez sportowych, więcej ich promocji powinno być. Na obrzeżach miasta niewiele się człowiek dowiaduje, o tym jaka jest oferta takich wydarzeń. Ja się sportem zawsze interesowałam, grałam w siatkówkę, nawet mistrzynią Polski byłam. Siatkówka to moja miłość. Piłki nożnej nie lubię. Kibicowałam naszym piłkarzom kiedy grali Boniek i Lato. Teraz reprezentacja gra słabiutko.