Wysoka wyjazdowa porażka GTK Gliwice

Sobotnie spotkanie od serii 8:0 rozpoczęli gospodarze. Pierwsze punkty gliwiczanie zdobyli dopiero po upływie 2,5 minuty. GTK nie radziło sobie ze świetnie dysponowanymi rywalami i po czterem minutach gry przegrywało aż piętnastoma punktami (18:3). W dalszej fazie obraz gry nie uległ zmianie i Anwil pewnie wygrał pierwszą kwartę 33:19.

Druga kwarta to kontynuacja świetnej dyspozycji włocławian, którzy z każdą chwilą punktowali rozbitych rywali. W połowie tej odsłony gry prowadzenie miejscowych wzrosło do dwudziestu dwóch punktów (48:26). W dalszej części Anwil jeszcze bardziej powiększy przewagę i schodząc na przerwę miał na swoim koncie blisko dwukrotnie więcej punktów niż rywale (68:37).

Po przerwie wydarzenia nieco uległy zmianie. Koszykarze gospodarzy nie grali tak skutecznie jak w pierwszej połowie i nie powiększali okazałej już przewagi, natomiast gliwiczanie prowadzeni przez trenera Pawła Turkiewicza nie byli w stanie zniwelować ogromnej przewagi Anwilu. Kwartę tą trzema punktami wygrali gospodarze, którzy przed ostatnią odsłoną prowadzili 88:54.

Pewni zwycięstwa gospodarze w czwartej kwarcie spuścili nieco z tonu. Nie grali oni już tak twardo i skutecznie w obronie co pozwoliło gliwiczanom zdobyć więcej punktów niż w kwartach poprzednich. Nie pozwoliło to jednak zniwelować ogromnej przewagi Anwilu, który wygrał to spotkanie aż 113:81. GTK, które przegrało po raz osiemnasty w sezonie i jedenasty na wyjeździe w dalszym ciągu zajmuje w ligowej tabeli 11. miejsce.

Anwil Włocławek - GTK Gliwice 113:81 (33:19, 35:18, 20:17, 25:27)

Anwil: Chase 22, Sobin 16, Zyskowski 15, Lichodiej 11, Almeida 10, Ignerski 10, Czyż 8, Broussard 8, Wadowski 5, Łączyński 3, Szewczyk 3, Piątek 2

GTK: Mack 13, Washington 12, Piechowicz 12, Morgan 11, Radwański 10, Dłoniak 8, Kiwilsza 8, Słupiński 5, Robak 2, LaChance 0