Ogromny pech Dębu Gaszowice
Dąb Gaszowice przegrał na wyjeździe z drugą drużyną Podbeskidzia Bielsko-Biała, tracąc gola w doliczonym czasie gry z rzutu karnego.
Dąb jest niżej w tabeli od "Górali", ale to ekipa z Gaszowic była lepsza i stwarzała sobie więcej sytuacji. Tylko dzięki bardzo dużej nieskuteczności gości mecz zakończył się wygraną bielszczan. Jedyny gol dla gospodarzy padł w doliczonym czasie gry z rzutu karnego, podyktowanego za faul Mirosława Kuczery. Nawet po stracie gola Dąb miał jeszcze sytuację bramkową, ale podobnie jak to miało miejsce wcześniej - zakończyła się ona niepowodzeniem...
Dąb zajmuje przedostatnie miejsce w IV-ligowej tabeli. Ma 19 punktów, o trzy mniej od Odry Centrum Wodzisław Śląski, Spójni Landek i Unii Racibórz.
Podbeskidzie II Bielsko-Biała - GKS Dąb Gaszowice 1:0 (0:0)
Bramka: Stanclik 90. (k)
Dąb: Kuczera - Mazur, Orzeł, Kąkol, Kraśniewski - Stebel (90. Markiefka), Reguła, Elias, Szymura (33' Zdunek) - Szewczyk (77' Kamil Sikora) - Niećko (70' Kravets)