Pierwszy mecz finału Plus Ligi dla ZAKSY
W pierwszym meczu finałowym Plus Ligi ZAKSA Kędzierzyn-Koźle wykorzystała atut własnej hali i pokonała po emocjonującym, pełnym zwrotów akcji pięciosetowym spotkaniu warszawskie Onico. W rywalizacji do trzech zwycięstw kędzierzynianie objęli prowadzenie 1:0.
Od początku premierowej odsłony pierwszego finałowego spotkania obie ekipy grały punkt za punkt. Z czasem przewagę osiągać zaczęli kędzierzynianie, którzy wyszli na wysokie, sześciopunktowe prowadzenie (11:5). W kolejnych akcjach świetnie dysponowani gospodarze dorzucili do swojej przewagi jeszcze dwa "oczka" (15:7). Zmiany w Onico na jakie zdecydował się szkoleniowiec stołecznego klubu pomogły i warszawianie zaczęli mozolnie odrabiać straty, które wchodząc w decydującą fazę seta stopniały do zaledwie dwóch punktów (20:18). W emocjonującej końcówce ZAKSA utrzymała dwupunktową zaliczkę i wygrała premierową odsłonę do 23.
Drugi set podobnie jak partia poprzednia początkowo miała wyrównany przebieg. Na minimalne prowadzenie co chwila wychodził raz jeden raz drugi zespół. Jako pierwsi większą, bo dwupunktową przewagę wypracowali sobie kędzierzynianie (10:8), jednak po chwili to Onico prowadziło dwoma "oczkami" (11:13). ZAKSA szybko doprowadziła do remisu i od tego momentu gra ponownie wyrównała się. Zbliżając się do końca partii gospodarze ponownie wyszli na dwupunktowe prowadzenie (20:18). Ostatecznie po świetnej finiszu miejscowi wygrali do 21 wychodząc na prowadzenie w meczu 2:0.
Przez blisko połowę trzeciej części gry na tablicy wyników raz po raz widniał remis. Dopiero przy stanie 9:11 warszawiacy wyszli na dwupunktowe prowadzenie, czym zmusili do reakcji trenera gospodarzy - Andreę Gardiniego. Przerwa o którą poprosił szkoleniowiec kędzierzynian nie przyniosła efektu i konsekwentnie grający goście utrzymali wypracowaną zaliczkę w dalszej fazie seta. Z czasem powiększyło swoje prowadzenie do pięciu "oczek" (13:18). Wchodząc w decydujący fragment gry przyjezdni utrzymali pięciopunktową przewagę (15:20). W końcówce obraz gry nie uległ zmianie i warszawianie wygrali pewnie do 20.
Podbudowani zwycięstwem w poprzedniej partii siatkarze Onico już na początku czwartego seta wypracowali sobie trzypunktową przewagę (3:6). Kędzierzynianie nie byli w stanie nawiązać wyrównanej walki z rywalami, którzy w kolejnych akacjach powiększyli swoją przewagę do pięciu (6:11), a po chwili siedmiu "oczek" (7:14). Warszawianie w pełni kontrolowali boiskowe wydarzenia i wchodząc w decydującą fazę partii utrzymali bezpieczne, siedmiopunktowe prowadzenie (13:20). W końcówce za sprawą świetnej zagrywki Mateusza Bieńka i kłopotów ze skutecznością w szeregach rywali ZAKSA zmniejszyła straty do zaledwie jednego punktu (20:21). W bardzo emocjonującej rozstrzyganej na przewagi końcówce więcej zimnej krwi zachowali goście, którzy wygrali do 27 doprowadzając tym samym do tie-breaka.
Decydującą partię od prowadzenia (1:3) rozpoczęli goście. Kędzierzynianie doprowadzili do remisu 5:5 i od tego momentu gra wyrównała się. Na zmianie stron Onico prowadziło minimalnie (7:8) co zwiastowało wyrównaną końcówkę. W kolejnych akcjach warszawianie dorzucili do swojego prowadzenia jeszcze jedno "oczko" (8:10). Przerwa na żądanie szkoleniowca miejscowych nie przyniosła efektu i przyjezdni mieli w górze trzy piłki meczowe (11:14). ZAKSA wybroniła się jednak i w pełnej dramaturgii końcówce przechyliła szalę zwycięstwa na swoją korzyść wygrywając przewagi 17:15, a całe spotkanie 3:2.
Statuetką najlepszego zawodnika spotkania nagrodzony został środkowy ZAKSY - Mateusz Bieniek.
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - Onico Warszawa 3:2 (25:23, 25:21, 20:25, 27:29, 17:15)
ZAKSA: Toniutti, Deroo, Wiśniewski, Kaczmarek, Śliwka, Bieniek oraz Zatorski (libero), Szymura K. (libero), Koppers, Szymura R., Kalembka,
Onico: Brizard, Penchev, Nowakowski, Vernon-Evans, Łukasik, Wrona oraz Wojtaszek (libero), Janikowski, Muzaj, Vigrass,
W rywalizacji do trzech zwycięstw kędzierzynianie prowadzą 1:0. Kolejne spotkanie finałowe rozegrane zostanie w Warszawie 1 maja. Początek meczu o 20:30. Bezpośrednią transmisję przeprowadzi Polsat Sport.