Nieskuteczny GKS przegrał z ŁKS-em
W sobotnim spotkaniu Fortuna I Ligi jastrzębski GKS przegrał na własnym stadionie 0:2 z wiceliderem - ŁKS-em Łódź, który dwie kolejki przed końcem rozgrywek wywalczył awans do Lotto Ekstraklasy. Jastrzębianie, którym do rozegrania został w kończącym się sezonie jeden mecz przegrali drugie spotkanie z rzędu.
W pierwszych minutach spotkania żaden z zespołów nie potrafił zagrozić bramce rywali. W 7. minucie w zamieszaniu w polu karnym strzału na bramkę gości oddać nie zdołał Kamil Adamek, które uprzedził bramkarz ŁKS-u - Michał Kołba. W odpowiedzi kilka minut później z dystansu uderzał Daniel Ramirez jednak pewnie jego strzał zatrzymał bramkarz miejscowych. W kolejnych minutach Ramirez próbował jeszcze dwukrotnie, jednak bez zarzutu spisywał się w bramce GKS-u Grzegorz Drazik. W 29. minucie po wrzutce z rzutu wolnego zamieszanie w polu karnym wykorzystał Łukasz Sekulski, który strzałem z bliskiej odległości otworzył wynik spotkania. Chwilę później przed szansą na podwyższenie wyniku stanął Patryk Bryła, który przegrał jednak pojedynek sam na sam z bramkarzem gospodarzy. Dziesięć minut później przed szansą na wyrównanie stanął Rafał Adamek, który przyjął w polu karnym wstrzeloną przez Dawida Gojnego piłkę i mimo obecności obrońcy zdołał odwrócić się w kierunku bramki i nieznacznie przestrzelił. Tuż przed gwizdkiem sędziego na przerwę stratę piłki przed polem karnym jastrzębskiego zespołu wykorzystali goście, którzy dograli w pole karne do zdobywcy pierwszej bramki, który strzałem po ziemi nie dał szans bramkarzowi GKS-u i podwyższył prowadzenie swojego zespołu.
Od początku drugiej połowy inicjatywa leżała po stronie przyjezdnych, którzy starali się podwyższyć prowadzenie jednak skutecznie z ich atakami radzili sobie bramkarz i obrońcy GKS-u. W 57 minucie przed szansą na zdobycie bramki kontaktowej stanęli jastrzębianie. Prawą stroną przedarł się Kamil Adamek jednak łódzcy obrońcy zdołali uprzedzić składającego się do strzału Gojnego. Minutę później Sekulski ustrzelił hat-tricka, jednak jego bramki słusznie nie uznali sędziowie którzy odgwizdali spalonego. Kolejną okazje napastnik gości miał trzy minuty później po prostopadłym podaniu Bryły, jednak nieznacznie przestrzelił. Po niespełna godzinie po błędzie obrońców ŁKS-u na strzał z dystansu zdecydował się Marek Mróz jednak piłka przeleciała minimalnie nad poprzeczką. W kolejnej akcji Farid Ali fatalnie przestrzelił z sześciu metrów posyłając piłkę wysoko nad poprzeczką. W dalszej fazie spotkania trwała wymiana ciosów. Po rzucie rożnym w 73. minucie po zamieszaniu w polu karnym piłkę z linii bramkowej ŁKS-u wybił jeden z obrońców. Siedem minut przed końcem szczęścia z rzutu wolnego próbował Kamil Szymura jednak nieznacznie pomylił się i trafił w zewnętrzną część słupka. W ostatnich minutach spotkania GKS starał się zepchnąć rywali w pobliże ich pola karnego jednak nie był w stanie odwrócić losów meczu. W 91. minucie czerwoną kartką za brutalny faul w środkowej strefie boiska na Szymurze ukarany został Bartłomiej Kalinkowski. Do końca spotkania wynik nie uległ zmianie i dzięki trzem zdobytym punktom ŁKS na dwie kolejki przed końcem rozgrywek może świętować awans do Lotto Ekstraklasy.
GKS Jastrzębie - ŁKS Łódź 0:2 (0:2)
Łukasz Sekulski 29., 45+1.
GKS: Grzegorz Drazik - Dominik Kulawiak, Adam Wolniewicz, Kamil Szymura, Dawid Gojny, Bartosz Jaroszek (75. Damian Tront), Maciej Spychała (46. Marek Mróz), Rafał Adamek (67. Jakub Wróbek), Kamil Jadach, Farid Ali, Kamil Adamek
ŁKS: Michał Kołba - Jan Grzesik, Jan Sobociński, Kamil Juraszek, Adrian Klimczak, Bartłomiej Kalinkowski, Lukas Bielak, Daniel Ramirez (86. Maciej Wolski), Łukasz Piątek, Patryk Bryła (71. Wojciech Łuczak), Łukasz Sekulski (89. Rafał Kujawa)
Żółte kartki: Jaroszek, R. Adamek, Gojny - Bryła,
Czerwona kartka: Kalinkowski (91. za faul)
Sędziował: Sebastian Krasny (Kraków)