Lider grał w osłabieniu, ale i tak pokonał Wilki
Wilki Wilcza przegrały u siebie z LKS-em Czaniec 0:1 po golu w samej końcówce spotkania.
W meczu z liderem Wilki były blisko zdobycia przynajmniej jednego punktu. Goście od 40. minuty grali w osłabieniu po czerwonej kartce dla Bartłomieja Boraka. Bezbramkowy rezultat utrzymywał się aż do 86. minuty. Wtedy to Ilya Nazdryn-Platnitski po dośrodkowaniu z rzutu wolnego zdobył gola na wagę trzech punktów. W doliczonym czasie gry LKS mógł podwyższyć prowadzenie, ale Piotr Świerczyński nie wykorzystał rzutu karnego.
Na trzy kolejki przed końcem rozgrywek Wilki zajmują 11. miejsce w tabeli. Mają dwa punkty przewagi nad Spójnią Landek i Odrą Centrum Wodzisław Śląski, pięć nad Unią Racibórz i sześć nad przedostatnim Dębem Gaszowice. O dwa "oczka" przed Wilkami są rezerwy Podbeskidzia Bielsko-Biała. W następnej kolejce zespół z Wilczy zmierzy się z GKS-em Radziechowy-Wieprz, który wyprzedza Wilki o cztery punkty.
Wilki Wilcza - LKS Czaniec 0:1 (0:0)
Bramka: Nazdryn-Platnitski 86.