Marek Hanzel: Będziemy walczyli do końca
Zobacz co po meczu IV ligi pomiędzy Unią Racibórz, a Dębem Gaszowice powiedział trener drużyny gości, Marek Hanzel.
Pierwsza połowa była niewyraźna. W drugiej połowie przejęliśmy inicjatywę i dominowaliśmy, ale nie przeradzało się to na sytuacje bramkowe. Natomiast jedna bramka powinna wpaść, bo mieliśmy klarowną sytuację. Szkoda mi pierwszej połowy, bo ją zdecydowanie przegraliśmy. Za wolno myśleliśmy, za późno podejmowaliśmy dobre decyzje. Straciliśmy bramkę w konsekwencji przegranego pojedynku jeden na jeden. W drugiej połowie zaczęliśmy się zbliżać do bramki przeciwnika, ale bramka nie chciała wpaść. Takie mecze wygrywa drużyna, która strzeli bramkę. Czy wygrała lepsza drużyna? Myślę, że jakbyśmy wygrali, to też można byłoby stwierdzić, że wygrała lepsza drużyna. W takich meczach często decyduje jedna bramka, jeden stały fragment gry. Było widać w chłopakach spore ciśnienie, bo powiedzieliśmy sobie, że jest to mecz o wszystko. Mamy jeszcze szanse, dopóki wiara będzie w chłopakach, to będziemy walczyli do końca. Trzeba się teraz zresetować, postawić chłopaków na nogi i powalczyć o pozostałe dziewięć punktów. Teraz mamy w środku tygodnia mecz z Czechowicami-Dziedzicami, a więc mało czasu na regenerację. Dwa tygodnie i zamykamy sezon. Czy będzie można o nim powiedzieć jako udany to zobaczymy.