Fornalik: Wygrała drużyna skuteczniejsza
Trener Piasta Gliwice, Waldemar Fornalik odpowiedział na kilka pytań podczas konferencji prasowej po meczu 1. rundy eliminacji Ligi Mistrzów z BATE Borysów.
- Jesteśmy bardzo rozczarowani końcowym wynikiem. W dwumeczu zostawiliśmy po sobie dobre wrażenie, ale za takie rzeczy nie awansuje się dalej. BATE było zespołem bardziej konkretnym. My pomogliśmy popełniając błąd robiąc rzut karny dla rywala. Mieliśmy swoje sytuacje na stadionie BATE, mieliśmy sytuacje w rewanżu z których też mogły paść bramki. Niestety nasza skuteczność nie była na najwyższym poziomie. Przegraliśmy i bardzo tego żałujemy. Moim zdaniem nie byliśmy drużyną słabszą, ale wygrała drużyna skuteczniejsza. Musimy się szybko zresetować, bo przed nami kolejne mecze. Chcemy zapomnieć o tym meczu, bo dyktowaliśmy w nim warunki, a przegraliśmy - to jest smutne. Myślę, że gdyby nie rzut karny to zwycięstwo dowieźlibyśmy do końca. Nic nie wskazywało na to, aby BATE miało groźniej zaatakować, bo do czasu karnego nie mieli zbyt wielu okazji do zdobycia bramek. Karny dodał animuszu ekipie z Borysowa. Doświadczenie po stronie BATE nie polegało na tym, że kontrolowali mecz, a bardziej to, że do końca szukali swojej szansy na zdobycie gola. Wierzyli, że mogą przebieg meczu zmienić. Czuję złość, bo szkoda mi chłopaków. Zostawili bardzo dużo serca na boisku. W wielu fazach meczu graliśmy tak, jak chcieliśmy grać. Żałuję też, że lepszego wyniku nie osiągnęliśmy w Borysowie. To mógł być klucz do awansu. Franciszka Placha nie chcę piętnować. Wszyscy wygrywamy i wszyscy przegrywamy. BATE nas niczym nie zaskoczyło, potrafiliśmy ich wyeliminować w grze. Zdecydowały tylko stałe fragmenty. Co do Riga FC, to nie oglądałem co prezentuje ten zespół, bo liczyliśmy, że będziemy grali z innym przeciwnikiem - skomentował mecz trener Waldemar Fornalik.
Piast Gliwice przegrał w dwumeczu z BATE Borysów 2:3 i zagra tylko w 2 rundzie eliminacji Ligi Europy. Rywalem łotewskie Riga FC.