Łosiak i Kantor zagrają o brąz
Blisko awansu do finału rozgrywanych w Moskwie Mistrzostw Europy w siatkówce plażowej byli Bartosz Łosiak i Piotr Kantor, którzy do momentu kontuzji polskiego blokującego prezentowali się lepiej od rywali. Ostatecznie Norwegowie wygrali po tie-breaku meldując się w finale.
Pierwszy set półfinałowego spotkania w którym rywalami Polaków byli Norwegowie - Anders Mol i Christian Sørum miał w początkowej fazie wyrównany przebieg, jednak z czasem na kilkupunktowe prowadzenie wyszli biało-czerwoni. Reprezentanci Polski kontrolowali boiskowe wydarzenia i utrzymywali bezpieczny dystans nad rywalami. W końcówce rywale zdołali doprowadzić do remisu, jednak w emocjonującej końcówce więcej zimnej krwi zachowali Polacy, którzy wygrali na przewagi do 22.
Drugiego seta lepiej rozpoczęli siatkarze z Norwegii, którzy szybko osiągnęli przewagę. Polacy starali się gonić wynik i środkowej fazie partii doprowadzili do remisu, a po chwili wyszli na minimalne prowadzenie. Przy stanie 16:15 w niegroźnej wydawać by się mogło sytuacji kontuzji kostki nabawił się Piotr Kantor. Interwencja sztabu medycznego polskiej reprezentacji pozwoliła mu wrócić do gry, jednak końcówka partii należała do rywali, którzy wygrali do 17 doprowadzając tym samym do tie-breaka.
Od początku decydującej partii przewagę mieli Norwegowie, którzy świetnie radzili sobie w obronie i i byli skuteczni w kontrataku. Kontuzja Kantora wpłynęła na zmianę taktyki gry polskiej pary co wykorzystali rywale, którzy nie wypuścili z rąk nadarzającej się okazji i wygrali do 9, a całe spotkanie 2:1 meldując się w wielkim finale Mistrzostw Europy. Polakom pozostaje walka o brązowy medal.
Mol/Sørum - Łosiak/Kantor 2:1 (22:24, 21:17, 15:9)