Aneta Szymanowska w SWD Wodzisław
To doświadczona zawodniczka, mająca za sobą grę w futbolowej ekstralidze oraz reprezentowanie narodowych barw w futsalowej Reprezentacji Polski.
Jak sama twierdzi, jej przygoda z piłką jest dość skomplikowana. Jej pierwszy klub to Czarni Gorzyce, z którym w ciągu 2 lat zrobiła 2 awanse, z 3 do 2 ligi, a potem z 2 do 1 ligi. Wtedy też z przyczyn prywatnych zdecydowała się zakończyć grę, ale - jak mówi - piłka zawsze jak bumerang wracała do jej życia. Tak więc po chwilowym rozbracie znalazła się w renomowanych Czarnych Sosnowiec, gdzie zagrała sezon w ekstralidze. Gdy zdecydowała, że chce poświęcić się nauce i pracy, dość niespodziewanie otrzymała propozycję z ROW Rybnik i...- jak szczerze przyznaje Aneta - chęć do gry w piłkę znowu wróciła. Historia się powtórzyła - 2 lata gry i 2 awanse. I tu miała się skończyć historia występów Anety na trawiastych boiskach, ale ta zawodniczka po prostu bez pilki nie potrafi żyć i jest teraz w SWD.
Drugi ważny rozdział jej piłkarskiej kariery to futsal. Grała w Czarnych Gorzyce, potem na studiach w drużynie Politechniki Śląskiej na akademickich mistrzostwach Śląska i Polski. Z tego okresu ma sporo medali w szafie, ale największe sukcesy osiągnęła grając w ROW Rybnik, z którym już w pierwszym sezonie zajęła 3 miejsce w ekstralidze futsalu, a w kolejnym została wraz z ROW-em Mistrzynią Polski. Wtedy też kilkakrotnie powoływana była do Reprezentacji Polski kobiet w futsalu.
Jak opowiada Aneta, jej hobby to sport, ale nie tylko piłka nożna, lubi też pływać i biegać ze swoim psiakiem. Jej piłkarskim idolem od dzieciństwa jest Ronaldinho. Aneta nie chce snuć dalekich planów na przyszłość, bo - jak mówi - czeka ją kilka poważnych zmian w życiu. Na koniec dodaje: "Ale jedno jest pewne, zobaczymy się w sezonie zimowym na hali...ale w jakim klubie?....to niech pozostanie na razie tajemnicą".