Rollercoaster w meczu Przyszłość Rogów - Stal Kuźnia Raciborska [ZDJĘCIA]
Mecz dwóch drużyn, które znajdują się na dole tabeli raciborskiej A klasy przyniósł mnóstwo emocji i niespodziewanych zwrotów akcji.
W meczu VI kolejki pomiędzy Przyszłością Rogów, a Stalą Kuźnia Raciborska padło aż dziewięć goli. Początkowo przewagę miał zespół z Rogowa. Gospodarze mogli objąć prowadzenie po 30 minutach gry, ale zmarnowali rzut karny - obronił go bramkarz Stali. Trzy minuty później prowadzenie piłkarzom z Kuźni Raciborskiej zapewnił Marcin Hómin strzelając potężnie z rzutu wolnego. Jeszcze przed przerwą do wyrównania doprowadził Kamil Rybarz. Po pierwszej połowie remis 1:1. Dużo więcej działo się w drugiej części. Już na jej początku ponownie rzut karny został podyktowany dla gospodarzy. I tym razem golkiper Kuźni obronił, ale z dobitką nie miał już szans i po golu Bartosza Stebla Przyszłość prowadziła 2:1. Trzy minuty później piłkarze z Rogowa prowadzili już 3:1, a na listę strzelców ponownie wpisał się Rybarz. Wydawało się, że jest już po meczu. Goście mimo chwilowego zwątpienia jeszcze raz ruszyli do ataku, a bohaterem kolejnych minut był Marcin Hómin. To on strzelił w krótki róg bramki w 62. minucie na 3:2 i dwie minuty później na 3:3 dobijając piłkę, która otarła się o poprzeczkę. To nie koniec naporu Stali. W 68. minucie Jacek Herok wyszedł sam na sam z bramkarzem, minął go i dał prowadzenie kuźniańskim piłkarzom. Teraz to Przyszłość była załamana tym, że w ciągu sześciu minut roztrwoniła dwubramkowe prowadzenie i ponownie przegrywała. 10 minut później nadzieję na dobry wynik przywrócił Rybarz, bo na tablicy widniał wynik 4:4. Gdy wydawało się, że mecz zakończy się efektownym remisem, rogowianie w ostatniej akcji meczu - w piątej minucie doliczonego czasu gry zdobyli zwycięskiego gola, a strzelił go z bliskiej odległości Denis Waś. Dzięki wygranej Przyszłość wyprzedziła Stal i teraz to ona zajmuje 14. miejsce, zaś ekipa z Kuźni Raciborskiej spadła na 15. pozycję.
Przyszłość Rogów - Stal Kuźnia Raciborska 5:4 (1:1)
Kamil Rybarz 38., 57., 78., Bartosz Stebel 54., Denis Waś 90.+.5. - Marcin Hómin 33., 62., 64., Jacek Herok 68.
Sędziowali: Dariusz Lenort, Piotr Poznański i Czesław Porwoł (KS Racibórz)
Żółte kartki: Kamil Mucha, Tomasz Kozielski (obaj Rogów) - Jacek Herok, Wojciech Kilian, Marcin Hómin (wszyscy Kuźnia Raciborska)
Rogów: Zychma - Rajman, Pucka, Prusowski, Pietrasz, Kozielski, Stebel, Kuczera (67. Mucha), K.Rybarz, Waś, Studniczek. Trener: R. Ciuberek.
Kuźnia Raciborska: Krawiec - Żak (85. Mentelski), Kucyniak (45. S. Szabałowski), Suszka, W.Kilian, Telma, Tolpa, Witt, Herok (80. Ar. Szczypka), Ad. Szczypka (51. Kijas), Hómin. Trener: M. Kozicki.
Zgadzam się z kolegą powinni być obserwatorzy na takich meczach bo ci pseldo sędziowie powinni być opisano iwyciagniete z tego konsekwencje bo po co dawać obserwatora by się tym zajob najważniejsze że kasa się zgadza w kieszeni i PZPN chce nowych sędziów jak swoich nie umieją ogarnąć i poukładać wszystko a nie każdy śledzie jak mu się podoba tak sedziuje bez zachowania jakich kolwiek przepisów ja się pytam co PZPN NATO okręg Racibórz???
Kuźnia! Nic się nie stało. Walczyć dalej! I głowa do góry
Dopisać należy że sędzia w pierwszej połowie odgwizdał karnego z dupy...przy akcji bramkowej przerwał mecz bo leżał zawodnik gości, a przy faulowanym zawodnik który leżał z kuźni puścił grę przez co goście stracili bramkę zamiast przerwać tak jak w sytuacji przy akcji gosci, Plus na sam koniec czekał aż rogów strzeli bramkę w samej końcówce mecz.
Źle się patrzy na takie coś gdzie drużyna pokazuje charakter i doprowadza z wyniku 1-3 do 4-3 A sędzia gwiazda pod gospodarzy, Pan sędzia jeśli można tak tego pana nazwać zniszczył cały wysiłek i ducha walki u zawodników drużyny przyjezdnych.
Sędziowanie kompletne dno !!!