Justyna Kasprzycka-Pyra zakończyła sportową karierę
- Nie było łatwo podjąć tą decyzję, bo kocham to co robię i mam waleczny charakter, niestety przez ostanie miesiące moja motywacja była skutecznie "deptana" i ciężko było pogodzić treningi z pracą - napisała raciborska skoczkini wzwyż.
- Za mną 18 treningowych lat, podczas których poznałam wielu wspaniałych ludzi, zwiedziłam kawał świata, ale przede wszystkich dużo się nauczyłam! Sport ukształtował mój charakter, nauczył cierpliwości, pokory i walki o swoje marzenia. Dziękuję mojemu pierwszemu trenerowi Karolowi Szynolowi, dzięki któremu zaistniałam i zakochałam się w lekkoatletyce, to były piękne choć krótkie lata w rodzinnym mieście Racibórz. Dziękuję również za lata współpracy Bogumiłowi Mańce, ale przede wszystkim dziękuję mojemu mężowi i trenerowi, bo to dzięki niemu dostałam się do światowej czołówki i zaczęłam realizować swoje sportowe marzenia - poinformowała Justyna Kasprzycka-Pyra.
Publicznie podziękował jej prezes MKS-SMS Victoria Racibórz, Sławomir Szwed. - Dziękujemy Justyna. Wspaniałe chwile. Victoria jest i będzie z Ciebie dumna. Z kolei inspektor ds. sportu i promocji w Starostwie Powiatowym w Raciborzu, Piotr Kielar wyraził nadzieję, że zobaczymy Justynę na kolejnej gali raciborskiego sportu, na którą czekać będzie Raciborski Champion.
32-letnia lekkoatletka reprezentowała Victorię Racibórz w latach 2001-2005, później trenowała w AZS-AWF Wrocław. Największym jej osiągnięciem było zdobycie srebrnego medalu na igrzyskach frankofońskich w Nicei w 2013 roku (skoczyła 1,88 m). Najlepszą wysokość osiągnęła rok później na Mistrzostwach Europy w Zurychu (1,99 m - 4. miejsce).