Finał Mistrzostw Europy nie dla Polski
W rozegranym w Lublanie półfinałowym spotkaniu Mistrzostw Europy siatkarzy gospodarze - reprezentacja Słowenii pokonali w czterech setach reprezentację Polski.
Początek spotkania należał do biało-czerwonych, którzy dzięki bardzo dobrej grze w każdym z elementów siatkarskiego rzemiosła wyszli na bezpieczne, pięciopunktowe prowadzenie (8:3). Gospodarze przetrwali napór Polaków i szybko doprowadzili do remisu po 9. W dalszym fragmencie gra wyrównała się, jednak z czasem Mistrzowie Świata ponownie wyszli na prowadzenie, które tym razem sięgnęło trzech "oczek" (15:12). Wchodząc w decydujący fragment seta Polacy utrzymali trzypunktową zaliczkę (20:17), jednak Słoweńcy zdołali odrobić straty i przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść wygrywając w emocjonującej końcówce do 23.
Od początku drugiej partii niewielką przewagę mieli reprezentanci Słowenii. Podopiecznym trenera Vitala Heynena kilkukrotnie udawało się doprowadzić do remisu (7:7, 17:17, 19:19), jednak za każdym razem Słoweńcy ponownie odskakiwali. W końcówce gospodarze mieli w górze piłkę setową (23:24), lecz ostatnie słowo należało do biało-czerwonych, którzy zdobyli trzy "oczka" z rzędu i wygrali na przewagi 26:24.
Trzecia odsłona to początkowo kontynuacja dobrej gry Mistrzów Świata, którzy wypracowali sobie dwupunktową przewagę (4:2). Słoweńcy zdołali wyrównać i z czasem wypracowali sobie trzy punktową zaliczkę (7:10). Biało-czerwoni nie byli w stanie odrobić strat, które w dalszej fazie gry powiększyła się do pięciu punktów (11:16). Wchodząc w decydujący fragment seta Polacy odrobili dwa "oczka" (17:20), jednak na więcej nie pozwolili rywale wygrywając ostatecznie do 22.
Set czwarty rozpoczął się od dwupunktowej przewagi Słoweńców, jednak Polacy szybko doprowadzili do wyrównania. W dalszej fazie gry biało-czerwoni kilkukrotnie odskakiwali na dwa "oczka" (9:7, 14:12), jednak za każdym razem rywalom udawało się wyrównać. Wchodząc w decydującą fazę partii Polacy prowadzili minimalnie (20:19). W końcówce lepiej zaprezentowali się Słoweńcy, którzy wygrali do 23, a całe spotkanie 1:3 meldując się w wielkim finale Mistrzostw Europy.
Polakom pozostanie walka o brązowy medal. W sobotnim spotkaniu, które rozegrane zostanie w Paryżu zmierzą się z przegranym z drugiego półfinału, w którym zmierzą się reprezentacje Francji i Serbii.
Polska - Słowenia 1:3 (23:25, 26:24, 22:25, 23:25)
Polska: Drzyzga, Kubiak, Bieniek, Muzaj, Leon, Nowakowski oraz Zatorski (libero), Wojtaszek (libero), Konarski, Komenda, Szalpuk, Śliwka, Kłos
Słowenia: Vincić, Urnaut, Kozamernik, Gasparini, Cebulj, Pajenk oraz Kovacić (libero), Stern T., Stalekar