Hat-trick "Lewego". Polska o krok od Euro

W meczach ze znacznie niżej notowanym rywalem ważne jest, by szybko objąć prowadzenie. Sztuka ta udała się podopiecznym Jerzego Brzęczka, którzy już po kilkunastu minutach prowadzili po dwóch golach Roberta Lewandowskiego. Później jednak gra Polaków nie wyglądała tak atrakcyjnie i do przerwy więcej goli nie padło, a w końcówce reprezentacja Polski straciła kontrolę nad spotkaniem.

Druga połowa powinna rozpocząć się od gola Kamila Grosickiego, który wbiegł z piłką w pole karne, chciał minąć bramkarza i gdy już miał oddać strzał - przewrócił się. Przez dłuższy czas była to najlepsza okazja "Biało-czerwonych", którzy atakowali, ale ich akcje nie były wielkim zagrożeniem. Dopiero w ostatnim kwadransie gry po raz trzeci na listę strzelców wpisał się Lewandowski.

W wyjściowym składzie znalazł się jastrzębianin Kamil Glik, który grał do końca spotkania. Łukasz Skorupski przesiedział cały mecz na ławce rezerwowych.

Po siedmiu meczach reprezentacja Polski ma 16 punktów na koncie i awans na Euro 2020 może przypieczętować już w niedzielnym spotkaniu z Macedonią Północną.

Łotwa - Polska 0:3 (0:2)

Bramki: Lewandowski 9., 13., 76.

Łotwa: Andris Vaņins - Vitālijs Jagodinskis, Kaspars Dubra, Mārcis Ošs, Vitālijs Maksimenko - Vladislavs Gutkovskis, Ritvars Rugins, Jānis Ikaunieks, Oļegs Laizāns (72. Kristers Tobers), Mārtiņš Ķigurs (86. Andrejs Cigaņiks) - Deniss Rakels (72. Artūrs Karašausks).

Polska: Wojciech Szczęsny - Tomasz Kędziora, Kamil Glik, Jan Bednarek, Maciej Rybus (80. Arkadiusz Reca) - Sebastian Szymański, Mateusz Klich (60. Krzysztof Piątek), Grzegorz Krychowiak, Piotr Zieliński, Kamil Grosicki (77. Przemysław Frankowski) - Robert Lewandowski.

Żółta kartka: Maksimenko.

Sędzia: Halis Özkahya (Turcja).