Biało-czerwoni lepsi od Izraela
W wyjazdowym meczu 9. kolejki eliminacji do przyszłorocznych Mistrzostw Europy biało-czerwoni pokonali w Jerozolimie Izrael. Gole dla Polski zdobyli Grzegorz Krychowiak i Krzysztof Piątek. Całe spotkanie rozegrał pochodzący z Jastrzębia-Zdroju Kamil Glik.
Spotkanie bardzo dobrze rozpoczęło się dla biało-czerwonych. W 4. minucie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Sebastiana Szymańskiego wynik spotkania strzałem z kilku metrów otworzył Grzegorz Krychowiak. Dwie minuty później szansę na podwyższenie prowadzenia zmarnował Przemysław Frankowski, który po niedokładnym wybiciu piłki przez izraelskiego bramkarza uderzył minimalnie obok bramki.
W kolejnych minutach na boisku w dalszym ciągu widoczna była wyraźna przewaga Polaków. Gospodarze nie mogli znaleźć sposobu jak przedrzeć się pod bramkę reprezentacji Polski. W 26. minucie na strzał z dystansu zdecydował się Szymański. Problemów z jego obroną nie miał jednak bramkarz Izraela - Ofir Marciano. Dwie minuty później Polacy stanęli przed kolejną szansą na bramkę. Z rzutu wolnego pośredniego wykonywanego dwanaście metrów od bramki gospodarzy uderzał Piotr Zieliński, jednak jego strzał głową na rzut rożny wybił jeden z obrońców.
W 34. minucie świetnym podaniem za linię obrony popisał się Tomasz Kędziora i sytuacji sam na sam z bramkarzem znalazł się Szymański. Jego strzał nieznacznie minął jednak bramkę. Kilka minut później w kolejnej stuprocentowej sytuacji znalazł się Frankowski. Z pojedynku sam na sam zwycięsko wyszedł bramkarz rywali. Do przerwy wynik nie uległ zmianie i do szatni obydwa zespoły schodziły przy prowadzeniu Polaków 0:1.
Druga połowa rozpoczęła się od rozważnej gry biało-czerwonych, którzy w pełni kontrolowali boiskowe wydarzenia. W 54. minucie prowadzenie reprezentacji podwyższył Krzysztof Piątek, który świetnie odnalazł się w zamieszaniu w polu karnym Izraela i pewnym strzałem z bliska pokonał Marciano. Pięć minut później po błędzie Arkadiusza Recy groźną akcję prawym skrzydłem przeprowadzili Izraelczycy. Strzał Munasa Dabbura obronił jednak Wojciech Szczęsny.
W kolejnych minutach rywale starali się przejąć inicjatywę. Polacy w pełni kontrolowali jednak boiskowe wydarzenia. W 68. minucie groźnie z rogu pola karnego uderzał Eran Zahavi. Jego strzał końcami palców zdołał obronić Szczęsny, który odbił piłkę na rzut rożny. Siedem minut później Zahavi w pojedynku sam na sam pokonał Wojciecha Szczęsnego, jednak sędziowie odgwizdali w tej sytuacji spalonego.
Zbliżając się do końca spotkania Polacy nieco cofnęli się oddając inicjatywę rywalom. W 88. minucie do przypadkowo odbitej piłki w polu karnym Polaków doszedł Dabbur, który strzałem z pierwszej piłki pokonał polskiego bramkarza. W końcówce dwukrotnie przed szansą ustalenie wyniku spotkania stanął Robert Lewandowski. Wynik nie uległ jednak zmianie i biało-czerwoni odnieśli siódme zwycięstwo w eliminacjach.
Izrael - Polska 1:2 (0:1)
Bramki: Dabbur 88. - Krychowiak 4., Piątek 54.
Izrael: Marciano - Dasa, Tibi, Bitton, Taha (42. Haziza), Ben Harush (65. Menachem), Kayal (79. Elmkies), Glazer, Natcho, Dabbur, Zahavi
Polska: Szczęsny - Kędziora, Glik, Bednarek, Reca, Bielik, Krychowiak (84. Furman), Zieliński, Szymański (63. Lewandowski), Frankowski, Piątek (70. Klich)
Żółte kartki: Bitton - Bielik