Piotrowicz wyciąga Bełk na szczyt
W meczu 15. kolejki grupy śląskiej II w IV lidze Decor Bełk wygrał z Wilkami Wilcza 2:0 i od przeszło miesiąca kontynuuje świetną serię zdobyczy punktowych.
Decor zaczął sezon fatalnie biorąc pod uwagę, że podczas minionych sezonów radził sobie bardzo dobrze i zajmował czołowe lokaty. Odkąd drużynę przejął Marek Piotrowicz, Decor zaczął regularnie punktować i z dolnych rejonów tabeli systematycznie przesuwać się w górę tabeli. Zwycięstwo z Wilczą po golach Kamila Sikory i Tobiasza Wodeckiego pozwoliło awansować na dziewiątą lokatę, ale do pierwszej piątki drużyna z Bełku traci już zaledwie dwa oczka. W Bełku z pewnością mogą żałować, że spotkanie z Wilczą było ostatnią ligową potyczką w tym roku.
Z kolei Wilki mają za sobą fatalną rundę. W piętnastu meczach wywalczyły tylko 8 punktów i zamykają ligową tabelę. Podopieczni Józefa Dankowskiego tracą punkt do wyprzedzającego ich Beskidu Skoczów i sześć do GKS-u Radziechowy-Wieprz. Sezon zostanie wznowiony w marcu 2020.
Decor Bełk - Wilki Wilcza 2:0 (1:0)
Kamil Sikora 30., Tobiasz Wodecki 90.+5.
Żółte kartki: Kamil Sikora, Wojciech Orzeł, Michał Stryczek (wszyscy Decor Bełk) - Mateusz Wiśniowski, Jakub Dankowski, Michał Leszczyński (wszyscy Wilki Wilcza).
Bełk: Witek - Stryczek, Orzeł, Święch, Groborz, Reguła (88. Wójcik), Maj, Niewiedział (72. Jasiczek), Sikora (78. Wodecki), Rasek (90.+4. Kopia), Olczak.
Wilcza: Szymajda - Dankowski, Czekański, Leszczyński, Górecki (70. Barteczko), Buchalik, Bartos (70. Sulima), Żyrkowski, Wiśniowski, Wawoczny (60. Wiśniewski), Stebel (86. Kubik).
Wilczej tylko pomoże zmiana prezesa :)