KS Rudziniec bliski odwrócenia losów meczu
Kolejną ligową porażkę zapisali na swoim koncie siatkarze KS Rudziniec, którzy w meczu 9. kolejki rozgrywek I Ligi Śląskiej przegrali na własnym parkiecie z KS Płomień Przystajń 2:3. Gospodarze przegrywali w meczu 0:2, jednak nie poddali się i zdołali doprowadzić do decydującej partii, która padła ostatecznie łupem przyjezdnych.
Od początku spotkania lepiej prezentowali się przyjezdni, którzy wypracowali sobie kilkupunktową przewagę. Gospodarze nie mieli pomysłu jak sprostać skutecznej grze Płomienia i nie byli w stanie odrobić poniesionych w pierwszej fazie seta strat. Goście w pełni kontrolowali boiskowe wydarzenia i pewnie wygrali premierową odsłonę do 21.
Przez niemal cały czas trwania drugiego seta wynik oscylował w okolicach remisu. Inicjatywa leżała jednak po stronie siatkarzy z Przystajni, którzy kilkukrotnie odskakiwali na dwa "oczka". Za każdym razem prowadzeni przez trenera Marcina Grzegoszczyka rudzińczanie odrabiali straty, jednak w emocjonującej końcówce lepsi byli przyjezdni, którzy wygrali do 23 wychodząc tym samym na prowadzenie 0:2.
Trzecia partia miała początkowo podobny przebieg do seta pierwszego. Płomień wyszedł na pięciopunktowe prowadzenie (5:10) i w pełni kontrolował boiskowe wydarzenia. W kolejnych akcjach goście dorzucili do swojej przewagi jeszcze jedno "oczko" (8:14) i wydawać się mogło że pewnie zmierzają po zwycięstwo. Tak sie nie stało. Rudzińczanie zaczęli seryjnie zdobywać punkty i szybko dogonili rywali doprowadzając do remisu po 15, a wchodząc w decydującą fazę seta wypracowali sobie czteropunktową zaliczkę. Ostatecznie gospodarze triumfowali do 19 wygrywając pierwszego seta w meczu.
Czwarty set to kontynuacja dobrej gry gospodarzy, którzy w początkowej fazie wyszli na pięciopunktowe prowadzenie (8:3). W kolejnych akcjach miejscowi utrzymywali bezpieczny przewagę jaką wypracowali sobie na początku, a z czasem powiększyli ją do ośmiu "oczek" (20:12). Goście nie byli w stanie odwrócić losów seta, który padł łupem rudzińczan do 18, którzy dzięki wygranej doprowadzili do tie-breaka.
Decydująca partia to początkowo dwupunktowa przewaga gospodarzy (5:3), jednak na zmianie stron minimalnie prowadzili siatkarze Płomienia (7:8). Druga część tie-breaka to dużo lepsza gra gości, którzy pozwolili zdobyć rywalom zaledwie trzy "oczka" i wygrali do 10, a całe spotkanie 2:3.
KS Rudziniec - KS Płomień Przystajń 2:3 (21:25, 23:25, 25:19, 25:18, 10:15)
KS: Popow, Rachwał, Lach, Kocur, Stawiarski, Kania oraz Zemka (libero), Stodułka (libero), Piętak, Miesiączek, Thomeczek, Mrachacz
Płomień: Sobieraj, Balas, Brzęczek, Noga, Kohs, Trojanowski oraz Mierzejewski (libero), Kocot (libero), Żak, Wilk