Niespodzianki nie było... GTK kończy rok porażką
Bardzo dobra, wygrana dziesięcioma punktami pierwsza kwarta poniedziałkowego spotkania nie wystarczyła gliwiaczanom do pokonania lidera ligowej tabeli - Stelmentu Enea BC Zielona Góra. W meczu 14. kolejki Energa Basket Ligi faworyzowani goście wygrali 74:83.
Spotkanie bardzo dobrze rozpoczęli skazywanie przed mecze na porażkę gospodarze, którzy pierwszą kwartę wygrali różnicą dziesięciu punktów (32:22). W drugiej kwarcie obraz gry uległ zmianie. Gliwiczanie mieli problemy ze skutecznością i rzucili zaledwie trzynaście punktów. Wykorzystali to koszykarze z Zielonej Góry, którzy szybko odrobili straty. Na przerwę obydwa zespoły schodziły przy minimalnym prowadzeniu miejscowych (45:44).
Po zmianie stron goście odskoczyli. Prowadzeni przez Pawła Turkiewicza gospodarze nie mogli znaleźć sposoby, jak zatrzymać rozpędzonych gości i przed decydującą odsłoną spotkania przegrywali czterema punktami (64:68). W ostatniej kwarcie zielonogórzanie dorzucili do swojej przewagi kolejnych pięć "oczek" i wygrali ostatecznie 74:83. Dla GTK była to dziewiąta w sezonie ligowa porażka. Gliwiczanie z 19 punktami na koncie zajmują w tabeli 13. miejsce. W kolejnym meczu, który rozegrają oni 3 stycznia 2020 roku zmierzą się na wyjeździe z HydroTruck Radom.
GTK Gliwice - Stelment Enea BC Zielona Góra 74:83 (45:44)
GTK: Tabb 18, Szlachetka 14, Mijović 10, Diduszko 9, Słupiński 6, Henson 6, Furstinger 5, Radwański 4, Hałas 2, Majewski
Stelmet: Zyskowski 17, Gordon 14, Hakanson 14, Radić 14, Zamojski 8, Ponitka 7, Thomasson 6, Meier 3, Witliński, Koszarek