Bez Patryka, Ofensywa utyka. Trzecia porażka i małe szanse na finały [ZDJĘCIA]
Ofensywa Racibórz rozpoczęła zmagania w finale A, III ligi koszykarzy od dwóch porażek - z rezerwami GTK Gliwice i MCKS Czeladź. Swój trzeci mecz w finale A raciborscy koszykarze rozegrali w czwartek, choć początkowo miał się on odbyć w miniony weekend.
Na prośbę drużyny AZS-u Katowice, spotkanie zostało przełożone na 23 stycznia. Młodzi koszykarze z Katowic byli w trakcie ferii, więc Ofensywa przychyliła się do prośby drużyny gości i przeniosła ten mecz na czwartek w godzinach cotygodniowego treningu raciborskich koszykarzy.
Koszykarze z Katowic z dwóch meczów w finale A wygrali jedno z Nacomi Cieszyn i jedno przegrali jednym oczkiem z AZS Politechniką Śląską Gliwice. Spotkanie od samego początku należało do bardzo wyrównanych. Ofensywa Racibórz mająca punkt mniej od KŚ AZS Katowice grała z utalentowanymi chłopakami z AZS-u jak równy z równym. Po pierwszej kwarcie goście prowadzili minimalnie 21:19. W drugiej kwarcie sędzia dopatrzył się faulu technicznego Patryka Szklarza, a że był to już drugi tego typu faul w meczu zawodnik musiał opuścić parkiet. Rozczarowania w przerwie nie krył szkoleniowiec gospodarzy Ksawery Fojcik. - Ten arbiter sędziuje nam trzeci mecz z rzędu. Wyrzucili nam z boiska najlepszego zawodnika - mówił. Na przerwę ekipa z Katowic miała pięć punktów przewagi nad Ofensywą Racibórz.
Po przerwie rywalizacja nadal była na styku. Raciborzanie w końcu zaczęli odrabiać straty i przez moment prowadzili jednym punktem. Gra posypała się w końcówce kwarty kiedy to zawodnicy z Katowic wykorzystali dwie kontry. Po 30 minutach mieliśmy w dalszym ciągu pięciopunktowe prowadzenie gości 64:59.
- Chcemy to wygrać! - pokrzykiwał w krótkiej przerwie między kwartami trener Ofensywy. Początek ostatniej odsłony był jednak słaby w wykonaniu gospodarzy. To przyjezdni rzucili szybkie pięć punktów i na tablicy Katowice miały dziesięć oczek więcej od Raciborza. Mimo ambitnej walki do końca gospodarze przegrali mecz 79:84.
Kolejny mecz Ofensywa Racibórz rozegra już w najbliższą sobotę na wyjeździe z GTK II Gliwice. Później zostaną już tylko dwa mecze - u siebie z Czeladzią i na wyjeździe z Katowicami. Wszystkie muszą być wygrane, aby mieć jeszcze nadzieje na czołową trójkę, która zmierzy się z drużynami z Opolszczyzny.
Ofensywa Racibórz - KŚ AZS Katowice 79:84 (19:21, 17:20, 23:23, 20:20)
Ofensywa: Piórkowski 7, Kukuczka 7, Atłachowicz 10, Jędrzejczak 4, Pielczyk 8, Półtorak 13, Barski 5, Szklarz 13, Nosiadek 0, Kądzioła 12.
AZS Katowice: Sypczak 2, Klonowski 11, Maron 18, Chudzik 7, Paluch 10, Palacz 3, Mroczek 1, Borowski 0, Wiliński 2, Dudek 0, Stachura 2, Krzymiński 28.