"Strzelmy gola białaczce". Piłkarz LKS-u Wojnowice walczy o życie
Przed Mateuszem Wolnikiem, kapitanem LKS-u Wojnowice najważniejszy mecz życia. Walka z ostrą białaczką szpikową. Aby ją pokonać Mateusz potrzebuje Waszej pomocy.
- Moja codzienność to szpitalna sala i chemioterapia. Jeszcze nie wiem, czy będę potrzebował pomocy Dawcy niespokrewnionego. Jednak wiem, że jest wiele osób chorych na białaczkę, którzy tej pomocy potrzebują - mówi Mateusz.
- Moją największą pasją jest piłka nożna. Jestem kapitanem drużyny LKS Wojnowice. Czy lato, czy zima, każda pora jest dobra na grę. Z chłopakami z drużyny znamy się jak łyse konie. Zawsze się wspieramy i pomagamy sobie nawzajem. Pasję do piłki nożnej chciałem też przekazać młodszemu pokoleniu. Dlatego rozpocząłem kurs trenerski. Przede mną ważny egzamin na trenera piłkarskiego. Los jednak pokrzyżował moje plany. Stanąłem do jeszcze trudniejszego egzaminu jakim jest walka z ciężką chorobą. W połowie lutego usłyszałem diagnozę – ostra białaczka szpikowa. Nie mogłem uwierzyć, że mając tylko 28 lat muszę się zatrzymać i odłożyć na później wszystkie swoje plany. Przecież dopiero co ożeniłem się, przeprowadziliśmy się z żoną do nowego mieszkania i planowaliśmy powiększenie rodziny. Przecież z kolegami przygotowywaliśmy się do obchodów 100-lecia naszego klubu. Wiem, że jest wiele osób chorych na białaczkę - tak jak ja, którzy potrzebują pomocy. Bardzo ciężko jest znaleźć swojego bliźniaka genetycznego, a każda zarejestrowana osoba zwiększa szanse. Uratuj życie. Zarejestruj się - przekazał Mateusz.
Z Mateuszem nagrywaliśmy kilka lat temu odcinek naszej zabawy pt. "Mały-Wielki Gracz". Oby z tej walki z chorobą wyszedł wielki.