Wygrali najwyżej, teraz zagrają ze sobą [ZAPOWIEDŹ]
Jutro w Kielcach zmierzą się ze sobą drużyny, które w poprzedniej kolejce wygrały najwyżej - Korona Kielce zagra z Piastem Gliwice.
Korona Kielce w poprzedniej kolejce przegrywała w Płocku z Wisłą 0:1, by ostatecznie wygrać 4:1. Dzięki temu jest już tylko dwa punkty od bezpiecznej strefy. Kielczanie mogli zbliżyć się do Wisły Kraków, bo ta została rozbita... przez gliwiczan.
- Przygotowywaliśmy się do tego, żeby było jak najlepiej. Ważnym elementem było nasze podejście mentalne do tej rywalizacji. Po tak długiej przerwie i w sumie krótkich przygotowaniach nie wiedzieliśmy do końca, czego możemy się spodziewać po naszej grze, ponieważ niektóre aspekty musiały zostać odświeżone przez tę pauzę. Nie wiedzieliśmy również, czego spodziewać się po przeciwniku, tak że było to dla nas coś nowego. Mimo wszystko byliśmy bardzo pozytywni i szczególnie zmobilizowani. Każdy w szatni było widać, że jest zdeterminowany i chce wygrać za wszelką cenę. Napięcie w tygodniu im było bliżej meczu stale rosło, a ta koncentracja wydaje mi się była kluczowa dla tego spotkania - opowiadał na oficjalnej stronie mistrza Polski Sebastian Milewski.
Piast musi pójść za ciosem, bo strata do prowadzącej Legii Warszawa wynosi aż osiem "oczek". Po meczu z Koroną gliwiczanie w rundzie zasadniczej zmierzą się jeszcze z Górnikiem Zabrze (u siebie) i Jagiellonią Białystok (wyjazd). O dogonieniu lidera przed decydującą fazą raczej nie ma co marzyć. Bardziej trzeba uważać na to, co dzieje się za plecami piłkarzy z Gliwic. Przewaga nad Śląskiem Wrocław to tylko trzy, a nad Cracovią i Lechem Poznań cztery punkty.
Korona Kielce - Piast Gliwice
PKO BP Ekstraklasa
5 czerwca, piątek, 18:00