15-letni libero zadebiutował w europejskich pucharach
Uczący się siatkarskiego rzemiosła w Akademii Talentów Jastrzębskiego Węgla 15-letni Maksymilian Granieczny zadebiutował wczoraj w europejskich pucharach. Młody libero pojawił się na parkiecie w wygranym przez "pomarańczowych" spotkaniu I rundy kwalifikacji Ligi Mistrzów przeciwko Draisma Dynamo Apeldoorn.
15-letni Maksymilian Granieczny, który do Akademii Talentów Jastrzębskiego Węgla trafił w 2016 roku z SK Górnik Radlin w składzie "pomarańczowych" na wczorajsze spotkanie w kwalifikacjach do Ligi Mistrzów znalazł się wobec kontuzji grającego na przyjęciu Stanisława Wawrzyńczyka. Decyzją szkoleniowca jastrzębian - Luke`a Reynoldsa wspomnianego Wawrzyńczyka w składzie zastąpił nominalny libero - Szymon Biniek, natomiast w miejsce Bińka w składzie znalazł się właśnie 15-latek. Młody libero, który za tydzień wspólnie z kolegami walczyć będzie o obronę wywalczonego przed rokiem tytułu Mistrza Polski młodzików we wczorajszym spotkaniu pojawił się na parkiecie w drugim i trzecim secie. 15-latek swój występ zapisał w statystykach spotkania, w którym po zagrywce rywali zanotował perfekcyjne przyjęcie.
O młodym zawodniku, który siatkarską pasję zaszczepili ojciec i brat bardzo pozytywnie wypowiada się trener-koordynator Akademii Talentów Jastrzębskiego Węgla - Dariusz Luks, który widzi w 15-latku nadzieję dla przyszłości jastrzębskiej siatkówki:
Jest to wielka nadzieja jastrzębskiej siatkówki. Ale prowadzimy go spokojnie, niczego nie przyspieszając. Tak, by w przyszłości na stałe zasilił szeregi pierwszego zespołu Jastrzębskiego Węgla, a także trafił do seniorskiej reprezentacji Polski. Jest to chłopak z chłodną głową, który zna swoje cele sportowe, a do tego ma świetne wyniki w nauce ze średnią ponad 5.3! Jemu „woda sodowa” do głowy na pewno nie uderzy – mówi Dariusz Luks.
Jak podkreśla 15-latek wczorajsze wydarzenia były stresującym przeżyciem, jednak duży wkład w jego udany występ mieli pozostali zawodnicy, którzy obdarzyli go ogromnym wsparciem:
Kiedy wchodziłem dzisiaj na boisko, na pewno pojawił się lekki stres. Ale wsparcie całego zespołu było ogromne. Starsi koledzy bardzo ciepło mnie przyjęli i ten stres z każdą chwilą mijał. Bardzo cieszyłem się z tego, że mogłem stać na boisku obok nich i zakończyć set. To było dla mnie cenne doświadczenie i chcę dalej iść do przodu - podkreśla Maksymilian Granieczny.
Granieczny jest najmłodszym w historii zawodnikiem, który zadebiutował w oficjalnym spotkaniu Jastrzębskiego Węgla. Dotychczas pobity przez 15-latka rekord należał do pierwszego libero "pomarańczowych" - Jakuba Popiwczaka.