Trenerski nos przesądził o losach meczu Górnika Radlin z Wichrem Wilchwy
Górnik Radlin pokonał pewnie Wichra Wilchwy, bo aż 4:0, choć długo nie zapowiadało się na okazały rezultat.
Górnik był faworytem tego meczu, ale kibice radlińskiej druzyny długo musieli czekać na potwierdzenie tej opinii. Dopiero bowiem po upływie czterech kwadransów gry doczekali się na pierwszego gola swojej drużyny, kiedy to na listę strzelców wpisał się Jakub Lubszczyk. A później było już z górki. Zwłaszcza, że trener Górnika Adrian Konieczny popisał się "trenerskim nosem". Trzy kolejne gole zostały zdobyte przez zawodników, którzy mecz rozpoczęli na ławce rezerwowych, a na placu gry pojawili się dopiero w drugiej części gry. Dwie bramki zdobył Mateusz Kardynalski, a wynik spotkania ustalił w 89. minucie Adam Aleksander.
Górnik Radlin - Wicher Wilchwy 4:0
Bramki: Lubszczyk (60.), Kardynalski (72.), (86.), Aleksander (89.)
Górnik: Kłopocki, Szydłowski, Szafranek, Frycz, Ostrzołek (60. Celary), Chyczewski, Szulik (78. Aleksander), Jaskólski, Kraszczyński, Kunatowski (87. Kurzydem), Lubszczyk (68. Kardynalski). Trener Adrian Konieczny.
Wicher: Politowicz, Dziwoki, Robenek, Pawelec, Pająk (68. Turniak), Pasich (46. Głąb), Bednorz, Rybicki (80. Muszyński), Włodarz (75. Kozielski), D. Kubica, K. Kubica (60. Dziadosz). Trener Janusz Muszyński.